Niezbędne mikroskładniki

2019-11-04

Mikropierwiastki są pobierane przez rośliny w ilości ponad 1000-krotnie mniejszej niż składniki podstawowe. Nie znaczy to jednak, że są mniej ważne. Ich brak wpływa na obniżenie plonu, a w przypadku roślin ozimych pogarsza też zimotrwałość. Warto więc rozpoznać, które z nich stanowią czynnik minimum i zadbać o ich efektywne stosowanie.

Widoczne symptomy niedożywienia roślin mikroskładnikami można spotkać w praktyce bardzo rzadko. Najczęściej mamy do czynienia z niedoborami ukrytymi, przebiegającymi bezobjawowo, a konsekwencją jest strata plonów. Interwencja dopiero po wizualnym rozpoznaniu niedożywienia jest działaniem spóźnionym, które nie zapobiegnie stratom, a tylko je ograniczy. Dlatego efektywne nawożenie mikroelementami powinno opierać się na zabiegach prewencyjnych.

Miedź z manganem, cynkiem i molibdenem kontrolują gospodarkę azotową, hormonalną, energetyczną oraz proces fotosyntezy. Decydują zatem o kluczowych procesach życiowych roślin. Sprawny przebieg pobierania, a następnie przemiany azotu w roślinie w okresie jesiennym mają podstawowe znaczenie w przygotowaniu roślin do spoczynku zimowego. Poza borem, wszystkie wymienione mikroskładniki mają w tym udział.

Miedź

jest drugim po borze najbardziej deficytowym mikropierwiastkiem w naszych glebach. Pełni bardzo ważną rolę w procesach fotosyntezy i oddychania. Uczestniczy w metabolizmie związków azotu i cukrowców oraz lignifikacji ściany komórkowej. Jest najważniejszym mikroskładnikiem dla zbóż. Jej deficyt występuje głównie na glebach lekkich, ubogich w wilgoć oraz organicznych, gdzie jest silnie wiązana przez materię organiczną i staje się niedostępna dla roślin. Rośliny dobrze odżywione miedzią są mniej podatne na wyleganie i bardziej odporne na atak szkodników i patogenów. Specyficzne oznaki deficytu miedzi obserwuje się głównie na zbożach. Występują zakłócenia w powstawaniu i żywotności pyłku. Kłosy są puste lub bardzo słabo zaziarnione. Ponadto wytwarzane są liczne pędy płone boczne. Liście mają wygląd zwiędły i od wierzchołków bieleją, a następnie zwijają się. Symptomy te określane są mianem „choroby nowin”.

Mangan

uczestniczy w reakcjach rozkładu wody i wydzielania tlenu w procesie fotosyntezy. Aktywuje wiele enzymów biorących udział w metabolizmie białek, cukrowców i lipidów. W warunkach jego deficytu następuje drastyczny spadek zawartości cukrowców, a w skrajnych sytuacjach także kwasów tłuszczowych i białek. Stymuluje pobieranie fosforu, przez co, podobnie jak bor, wpływa korzystnie na rozwój sytemu korzeniowego. Jego niedobór hamuje wzrost wydłużeniowy i tworzenie się korzeni bocznych. Zmniejsza też odporność roślin na niską temperaturę. Wysoką bądź średnią wrażliwość na niedobór manganu wykazuje większość podstawowych roślin rolniczych. Pierwiastek ten powinien być priorytetowy w nawożeniu owsa oraz ziemniaków. Deficyt manganu może wystąpić szczególnie na glebach o pH powyżej 6,5. W tych warunkach przechodzi w formy trudnodostępne dla roślin.

Cynk

wpływa na aktywność bardzo wielu enzymów. Uczestniczy w metabolizmie cukrowców, kwasów nukleinowych oraz w syntezie białek. W warunkach deficytu następują zaburzenia w procesie wzrostu. Międzywęźla są skrócone, a liście o zmniejszonej powierzchni. Maleje zawartość białek oraz auksyny, hormonu wzrostu. Niedobory cynku występują głównie na glebach zasadowych, gdzie jego dostępność jest silnie ograniczona. Ponadto mogą mieć miejsce w stanowiskach przenawożonych fosforem, który jest silnym antagonistą cynku. Nadmiar fosforu w glebie ogranicza pobranie cynku, a także hamuje jego transport z korzeni do pędów.

Molibden

jest pobierany w najmniejszych ilościach w stosunku do pozostałych mikroskładników. Wpływa na efektywność metabolizmu azotu, głównego składnika plonotwórczego. Ogranicza stężenie azotanów w roślinie, przez co zmniejsza uwodnienie komórek. Dzięki temu zwiększa odporność roślin na niskie temperatury. Jako jedyny z mikroskładników jest dobrze pobierany w warunkach wysokiego odczynu gleby, natomiast jest trudno dostępny na stanowiskach zakwaszonych.

Bor

jest szczególnie ważny w nawożeniu rzepaku. Wynika to z dużych potrzeb pokarmowych tego gatunku i wrażliwości na niedożywienie. Składnik ten jest niezbędny już na etapie kiełkowania oraz wschodów. Odpowiada za prawidłowy podział i wzrost elongacyjny komórek merystemów pędu i korzenia. Razem z fosforem, magnezem i manganem stymuluje wzrost korzeni, przez co pośrednio przyczynia się do lepszego zaopatrzenia roślin w wodę i składniki pokarmowe. To z kolei warunkuje szybkie i równomierne wschody, a następnie budowę prawidłowej struktury rozety. Dobrze rozwinięty i głęboki system korzeniowy oraz zwarta rozeta, z grubą szyjką korzeniową i z nisko osadzonym pąkiem wierzchołkowym gwarantują dobrą zimotrwałość. Poza tym bor bierze udział w metabolizmie cukrowców oraz w syntezie i lignifikacji komponentów ściany komórkowej. Dobre odżywienie w ten składnik zwiększa stężenie cukrów prostych w komórkach, a to z kolei podnosi odporność roślin na niskie temperatury.

Rzepak niedożywiony borem wykształca płytki system korzeniowy. Rośliny są słabe i zahamowane we wzroście. Wykazują oznaki niedożywienia nawet w sytuacji, gdy w glebie nie brakuje innych składników pokarmowych. Swoistym objawem niedożywienia borem u rzepaku są pęknięcia u nasady korzenia głównego, tuż pod szyjką korzeniową. Z czasem przybierają one postać pustych przestrzeni, w których często pojawia się zgnilizna. W trakcie wiosennej wegetacji łodygi pękają, co zwiększa wyleganie, a także wnikanie patogenów. 

Cały tekst można przeczytać w wydaniu 11/2019 miesięcznika „Przedsiębiorca Rolny”

Tekst i fot. dr inż. Dariusz Górski

Instytut Ochrony Roślin – PIBTSD w Toruniu

Zapoznałem się z informacją o
administratorze i przetwarzaniu danych

Komentarze

Brak komentarzy