Rolnicy czekają na wypłatę pomocy suszowej

2020-07-27

50 tysięcy właścicieli gospodarstw poszkodowanych przez ubiegłoroczną suszę nadal czeka na wypłacenie im przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa łącznie ok. 400 mln zł w ramach pomocy suszowej. Na razie to niemożliwe. 

Przypomnijmy: właściciele gospodarstw poszkodowanych przez suszę w 2019 r. mogli ubiegać się o pomoc z budżetu państwa w dwóch formach: poza de minimis, tzw. pomoc wyłączeniowa (dotyczyło to tych, których straty zostały oszacowane przez komisje powołane przez wojewodów na ponad 30 proc. średniej produkcji rolnej gospodarstwa z trzech poprzednich lat lub trzech z pięciu lat po odjęciu wartości najwyższej i najniżej) oraz w formule de minimis (dotyczyło to tych, których straty w dochodach wynosiły poniżej 30 proc. średniej produkcji rolnej danego gospodarstwa). Ta ostatnia wyklucza pomoc dla gospodarstw rolnych, w których straty były mniejsze niż 30 proc. na poziomie całego gospodarstwa, jeżeli z powodu udzielenia nowej pomocy de minimis zostałyby przekroczone limity (na gospodarstwo, krajowy lub sektorowy). 

Poszkodowani przez Covid-19

– Poza formułą de minimis pieniądze wypłaciliśmy, ale w ramach de minimis nie, ponieważ skończył się limit krajowy tej pomocy – powiedział nam 17 lipca wiceminister rolnictwa Ryszard Kamiński. – A limit skończył się dlatego, że w 2019 i 2020 roku tak dużo pieniędzy wypłaciliśmy rolnikom – 2,5 miliarda złotych. 400 milionów złotych dla 50 tysięcy gospodarstw na razie nie wypłaciliśmy, mimo, że pieniądze leżą na koncie ARiMR. Na wypłatę nie zgadza się jednak unijna komisarz do spraw konkurencji Margrethe Vestager. A mieliśmy dla KE różne propozycje – albo „pożyczyć” te pieniądze z limitu na 2021 rok, albo w związku z epidemią zwiększyć limit o 400 milionów złotych. W decyzji odmownej pani komisarz jest też adnotacja, że możemy liczyć na specjalne covidowskie działanie, które  umożliwiłoby wypłatę tej pomocy. Specjalnym covidowskim działaniem jest pomoc dla gospodarstw dotkniętych epidemią. Dlatego dla tych rolników, którzy mają niewykorzystany indywidualny limit de minimis i mieli zachwianą płynność finansową w trakcie pandemii tworzymy nowe działanie.

Jak wyjaśnia minister Kamiński, każdy rolnik, który miał już naliczoną pomoc w formule de minimis i na razie nie dostał odszkodowania za straty poniesione w wyniku ubiegłorocznej suszy (lub innej klęski żywiołowej) będzie musiał złożyć w ARiMR nowy wniosek, w którym napisze, że rezygnuje z pomocy po suszy 2019 i zaznaczy, że składa wniosek o specjalną pomoc, takiej samej wysokości, na poprawę płynności finansowej, która została zachwiana w związku z epidemią Covid-19. Jeśli któryś z rolników na to się nie zgodzi, będzie musiał poczekać do stycznia 2021 i dostanie pomoc na wcześniej złożony wniosek w formule de minimis. – Jeszcze nie opracowaliśmy szczegółów tego mechanizmu, ale chyba nie trzeba będzie dołączyć do nowego wniosku protokołu komisji szacującej straty po suszy – mówi minister Kamiński. – Pomoc ma zostać wypłacona z budżetu państwa, nie ze środków unijnych. 

Rozporządzenie czeka na notyfikację

Dlatego 14 lipca Rada Ministrów przyjęła rozporządzenie w sprawie szczegółowego zakresu i sposobów realizacji niektórych zadań Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, przedłożone przez ministra rolnictwa, umożliwiające wypłatę zaległej pomocy suszowej za rok 2019 w ramach pomocy „epidemicznej”. Minister rolnictwa Jan K. Ardanowski wyjaśnił, że można tak zrobić, dlatego, iż „te gospodarstwa mają kłopoty finansowe, a gotówka, na którą liczyli nie wpłynęła w odpowiednim czasie i w związku z tym jest to istotny powód, by w ten sposób rolnikom pomóc”.

Rozporządzenie wymaga notyfikacji Komisji Europejskiej, ale – zdaniem ministra Ardanowskiego – nie powinno być z tym problemów. – Wstępne ustne rozmowy zostały już przeprowadzone, a KE sama sugerowała, by zmienić charakter pomocy publicznej de minimis na pomoc covidową – poinformował i dodał, że pieniądze na wypłaty czekają na koncie ARiMR i jak tylko będzie zgoda KE ministerstwo i agencja poinformują rolników, że mogą już składać oświadczenia w agencji.

Pomoc zostanie przeznaczona dla producentów rolnych, w których gospodarstwie szkody w uprawach rolnych spowodowane wystąpieniem w 2019 r. suszy, huraganu, gradu, deszczu nawalnego, przymrozków wiosennych lub powodzi objęły co najmniej 30 proc. danej uprawy; którzy złożyli wniosek o udzielenie pomocy w związku z wystąpieniem niekorzystnych zjawisk atmosferycznych, w tym suszy, w 2019 r., w formule de minimis, ale nie otrzymali jej z powodu wyczerpania krajowego limitu pomocy de minimis w 2020 r.; którym zagraża utrata płynności finansowej w związku z ograniczeniami na rynku rolnym dotyczącymi Covid-19 oraz niewypłaceniem pomocy de minimis. Rozporządzenie wejdzie w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia.

Pomoc de minimis to wsparcie państwa, które przysługuje producentom rolnym, a które nie wymaga notyfikacji Komisji Europejskiej. Jest to pomoc o niedużej wartości, która nie skutkuje naruszeniem konkurencji na rynku. W 2019 r. decyzją KE został podniesiony limit z 15 tys. do 20 tys. euro pomocy de minimis w okresie trzech lat podatkowych dla jednego przedsiębiorstwa prowadzącego działalność w zakresie produkcji podstawowej produktów rolnych (gospodarstwa rolnego). Natomiast łączny limit pomocy, którą gospodarstwa rolne w Polsce mogą otrzymać ze środków budżetu krajowego i budżetu jednostek samorządu terytorialnego w okresie trzech lat podatkowych została zwiększona z 225,7 mln euro do prawie 296 mln euro. Wykorzystanie limitu na 14 lipca br. wyniosło 291,4 mln euro, co stanowi 98,48 proc. puli środków.

Środki de minimis wykorzystuje się m.in. na pomoc suszową dla gospodarstw ze startymi w produkcji rolniczej poniżej 30 proc.; dopłaty do wapnowania; dopłaty do kwalifikowanego materiału siewnego; ulgi inwestycyjne w podatku rolnym; ulgi w opłacie składek na ubezpieczenie społeczne.  

Tylko przez aplikację

9 lipca resort rolnictwa poinformował rolników, że wnioski o oszacowanie strat suszowych w tym roku mogą składać wyłącznie za pomocą publicznej aplikacji e-WniosekPlus, korzystając z własnego Profilu Zaufanego. Na stronie https://www.gov.pl/web/rolnictwo/uwaga-rolnicy-wnioski-o-oszacowanie-strat-suszowych-tylko-przez-aplikacje znajduje się instrukcja wypełniania wniosku. W aplikacji rolnik musi sam określić zakres i stopień strat spowodowanych przez suszę w uprawach rolnych w gospodarstwie. Dane są automatycznie weryfikowane przez aplikację z danymi ARiMR (w zakresie upraw rolnych zgłoszonych do wniosku o dopłaty bezpośrednie oraz danymi zawartymi w Systemie Identyfikacji i Rejestracji Zwierząt) oraz Instytutu Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa – PIB w Puławach (w zakresie zasięgu i zakresu suszy wynikającego z Systemu Monitoringu Suszy Rolniczej).
„W aplikacji wygenerowany zostanie automatycznie protokół oszacowania szkód powstałych w wyniku suszy, jeżeli wynoszą powyżej 30 proc. średniej rocznej produkcji rolnej w gospodarstwie z ostatnich trzech lat poprzedzających rok, w którym wystąpiła susza” – czytamy w komunikacie ministerstwa rolnictwa. Średnia roczna produkcja rolna jest ustalana na podstawie danych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej – PIB w Warszawie, pochodzących z Systemu Zbierania Danych Rachunkowych (FADN).
Rolnik ma prawo do kilkukrotnego uzupełniania strat w poszczególnych uprawach, w miarę ich obejmowania suszą wskazywaną przez System Monitoringu Suszy Rolniczej, do momentu potwierdzenia ostatniego zgłoszenia przez podpisanie wniosku Profilem Zaufanym.
„Podpisanie wniosku uruchamia proces generowania protokołu strat w gospodarstwie rolnym przekazywanym do zatwierdzenia przez wojewodę i uniemożliwia dokonywanie dalszych zgłoszeń” – przypomina resort. Każdy rolnik może otrzymać w danym roku jeden protokół oszacowania szkód spowodowanych przez suszę w gospodarstwie rolnym. 

Cały tekst będzie można przeczytać w sierpniowym numerze miesięcznika „Przedsiebiorca Rolny”

Małgorzata Felińska

Fot. Jarosław Pruss

Zapoznałem się z informacją o
administratorze i przetwarzaniu danych

Komentarze

Brak komentarzy