Rolnictwo zrównoważone w Podolu Wielkim

2020-04-29

Chociaż hodowla bydła rasy mięsnej nie jest głównym przedmiotem działalności tego gospodarstwa, to jednak stanowi dobry przykład, jak połączyć hobby z efektywnym wykorzystaniem jego zasobów, odpowiedzieć na potrzeby rynku i zrobić to w sposób zrównoważony.

Należące do Ireny i Andrzeja Paszotów Gospodarstwo Rolne Paszota w Podolu Wielkim (gm. Główczyce, powiat słupski) specjalizuje się w uprawie ziemniaków przemysłowych oraz sadzeniaków ziemniaka w cyklu zmianowania z rzepakiem ozimym i zbożami ozimymi, głównie pszenicą. Jego powierzchnia wynosi 800 ha, z których 600 ha stanowią grunty orne, a pozostałe 200 ha to łąki, pastwiska, lasy oraz nieużytki.

Włączenie do produkcji rolnej hodowli bydła rasy mięsnej spowodowane było koniecznością zagospodarowania budynków oraz pastwisk, które prawie 30 lat temu właściciele przejęli wraz z gruntami rolnymi od miejscowego PGR. Od tego czasu poczynili szereg inwestycji, w tym powiększyli oborę dla zapewnienia dobrostanu zwierząt i dostosowania jej do potrzeb hodowanej rasy. Stado liczy 100 krów rasy limousine. Rolnicy sprzedają odsadki o masie 200-300 kg, w wieku 11 miesięcy. Od pięciu lat zwierzęta trafiają do jednego odbiorcy.

Dlaczego właściciele zdecydowali się na hodowlę bydła rasy mięsnej pomimo ewidentnej wady tego biznesu, jaką jest powolny obrót kapitału i brak zdecydowanych efektów przy mniejszej skali produkcji? Okazuje się, że taka skala wystarczy, aby w sposób efektywny wykorzystać zasoby gospodarstwa i jednocześnie prowadzić różne rodzaje produkcji, które idealnie się uzupełniają. Chów bydła podtrzymuje ekonomiczną użyteczność budynków gospodarskich i pozwala na odpowiednie zagospodarowanie użytków zielonych. Choć nie jest sposobem na dywersyfikację przychodów, dobrze wpisuje się w zapotrzebowanie rynku na bydło mięsne.

Odpowiednie zagospodarowanie pastwisk i budynków inwentarskich to jedne z elementów zrównoważenia tej hodowli. Pozwalają one zadbać o aspekt finansowy prowadzonej działalności oraz aspekt środowiskowy w postaci utrzymania cennych siedlisk łąkowo-pastwiskowych. Irena i Andrzej Paszotowie zadbali też o dobrostan zwierząt. Przez siedem miesięcy w roku stado korzysta z pastwisk, natomiast w okresie jesienno-zimowym przebywa w oborze. To przestronny, dobrze doświetlony budynek, zapewniający zwierzętom odpowiedni komfort, umożliwiający im swobodne poruszanie się i korzystanie ze świeżego powietrza na dużym, ogrodzonym wybiegu. Cielęta mają tu swój wydzielony boks, z którego mogą przemieszczać się do legowisk swoich matek. Osobne legowiska mają również buhaje, których kontakt z krowami ogranicza się do krycia. Pasza z wodą ustawiona jest w miejscach nie tylko łatwo dostępnych dla zwierząt, ale też uniemożliwiających zanieczyszczenie pożywienia ich odchodami. Ponadto w oborze stosowana jest ściółka płytka w postaci słomy z własnej produkcji.

Utrzymanie krów w oborze pozwala właścicielom regulować czas urodzeń oraz kontrolować zdrowie krów w okresie cielenia. Młode mają wówczas wystarczająco dużo czasu na to, aby dorosnąć i nabyć umiejętność korzystania z pożywienia na pastwiskach. Na remont stada rolnicy przeznaczają kilkanaście jałówek rocznie, które po ok. 1,5 roku są gotowe do pokrycia. W stadzie pozostają one przez co najmniej 8-9 lat.

Pastwiskowy i wolnostanowiskowy system chowu bydła służy jego zdrowiu oraz zachowaniu dobrej kondycji, głównie dzięki swobodzie ruchu, stałemu dostępowi do świeżego powietrza i ziół łąkowych. W aspekcie zdrowia zwierząt gospodarstwo stawia przede wszystkim na profilaktykę. Po powrocie z pastwisk krowy poddawane są odrobaczeniu i badane pod kątem zachorowań na gruźlicę. Ponadto raz lub dwa razy do roku w stadzie przeprowadza się korekcję racic.

W żywieniu krów wykorzystywana jest pasza własnej produkcji. W okresie pastwiskowym pasza zielona uzupełniana jest jedynie solami i dodatkami mineralnymi. Z kolei podczas pobytu w oborze zwierzęta otrzymują słomę, siano, sianokiszonkę, wywar z rodzimej gorzelni oraz płatki zbożowe i wspomniane wcześniej dodatki. Mają one również stały dostęp do wody. System pastwiskowy oraz własnej produkcji pasza pozwala gospodarstwu na optymalizację kosztów hodowli, co również wpisuje się w zrównoważony charakter prowadzonej w nim działalności.

Monika Wańkowicz

Polskie Stowarzyszenie Rolnictwa Zrównoważonego ASAP

Zapoznałem się z informacją o
administratorze i przetwarzaniu danych

Komentarze

Brak komentarzy