Farmerzy mogą wiele zyskać
2021-07-07
Rośnie rynek produktów pochodzących z gospodarstw rolnych prowadzonych w sposób zrównoważony – nie mają wątpliwości eksperci z Polskiego Stowarzyszenia Rolnictwa Zrównoważonego ASAP oraz Accenture, globalnej firmy działającej w obszarze technologii cyfrowych, chmury obliczeniowej i bezpieczeństwa. Takie wnioski można wyciągnąć z ich ostatniego raportu, przedstawionego 22 czerwca.
– Produkty zrównoważonego rolnictwa to nie to samo co żywność ekologiczna – podkreślała podczas konferencji Małgorzata Bojańczyk, dyrektor stowarzyszenia ASAP. – To kompromis między żywnością konwencjonalną a ekologiczną.
Z raportu „Zrównoważona żywność w Polsce – narodziny masowego rynku jako szansa dla branży spożywczej” wynika, że 76 proc. Polaków uważa, iż producenci żywności powinni korzystać z surowców pochodzących z upraw rolnictwa zrównoważonego, a dla 83 proc. respondentów taka żywność mogłaby stanowić połowę koszyka zakupowego. Rynek produktów rolnictwa zrównoważonego może więc mieć już niedługo wartość 64,6 mld zł. Dla porównania – na zakup żywności w 2020 r. Polacy wydali 142,3 mld zł.
Zdaniem ankietowanych, produkty z gospodarstw zrównoważonych są średnio o 40 proc. droższe od produktów rolnictwa konwencjonalnego. Według raportu, trzy czwarte Polaków jest zainteresowanych kupowaniem produktów rolnictwa zrównoważonego, a 73 proc. ankietowanych gotowych jest za nie zapłacić 20 proc. więcej. Jeśli jednak ich cena zbliży się do wyższej o 75 proc. od cen produktów z gospodarstw konwencjonalnych, maleje zainteresowanie konsumentów taką żywnością.
Bariery do pokonania
Żywność z gospodarstw zrównoważonych powstaje z poszanowaniem środowiska oraz finansów rolników i cieszy się społeczną akceptacją. Jak wskazują wyniki badania, już niebawem może zawłaszczyć zdecydowanie większą część rynku, niż do tej pory udało się to produktom rolnictwa ekologicznego, pod które w kraju przeznaczamy tylko 3,5 proc. powierzchni rolniczej (średnia unijna wynosi 8,5 proc.). Udział żywności ekologicznej w całym rynku spożywczym wynosi w Polsce tylko 0,3 proc., podczas gdy średnia unijna to 4 proc.
– Pomiędzy najszerzej dziś dostępną żywnością produkowaną konwencjonalnie, a cały czas niszową żywnością ekologiczną jest ogromna przestrzeń do wypełnienia. Produkty i surowce pochodzące z upraw rolnictwa zrównoważonego mają możliwość jej zagospodarowania – uważa Krzysztof Ślęczka z Accenture. – Rynek zrównoważonej żywności będzie się dynamicznie rozwijał.
Pod warunkiem, że pokonane zostaną bariery, na które na razie napotykają zarówno konsumenci, jak i rolnicy. Konsumenci (56 proc. badanych) wskazują, że główną słabością takich produktów jest brak widocznego oznakowania. Wprowadziła je tylko część firm, a to za mało, żeby przyzwyczaić do tej nazwy kupujących. Sytuację pogarsza fakt, że brakuje zharmonizowanego unijnego oznaczenia produktów zrównoważonych (jak w przypadku tych z gospodarstw ekologicznych).
Rolnicy natomiast muszą mieć zapewnioną opłacalność produkcji (ponieważ poniosą wyższe koszty niż przy produkcji żywności konwencjonalnej), doradztwo i – także – dobre oznakowanie produktów. – Jeśli ich cena będzie wyższa, rolnicy będą bardziej otwarci na zmiany – zapewniał Adam Kopyść z ASAP dodając, że firmy rolno-spożywcze powinny interesować się nie tylko skąd pozyskują surowce, ale też jak są one produkowane. Ponadto te spółki, które deklarują, że zamierzają za kilka lat osiągnąć neutralność klimatyczną mogą płacić rolnikom za sekwestrację CO2 w gospodarstwach, w których prowadzona jest uprawa bezorkowa, wysiewane są poplony.
Bardzo ważne są też kwestie dostępu rolników do audytu gospodarstw i certyfikatów. Na razie wiodące są certyfikacje, które umożliwiają firmom z branży spożywczej ocenę, poprawę i zatwierdzenie zrównoważonego rozwoju gospodarstw rolnych w ich łańcuchach dostaw, np. Farm Sustainability Assessment (FSA) i GLOBAL G.A.P. z dodatkiem FSA.
Z pełną treścią raportu ASAP można zapoznać się tutaj.
Cały tekst można przeczytać w lipcowym wydaniu nr 7-2021 miesięcznika „Przedsiębiorca Rolny”
Małgorzata Felińska
fot. Krzysztof Zacharuk
Komentarze
Brak komentarzy