Wiemy, co tak naprawdę decyduje o sukcesie
2022-03-01
Wykorzystanie potencjału plonotwórczego kukurydzy uprawianej na kiszonkę jest uzależnione nie tylko od warunków glebowo-klimatycznych i wyboru odmiany, ale również od starannej agrotechniki. Zaplanowane i wykonane we właściwym czasie zabiegi uprawowe i siew, korzystnie wpływają na poziom i jakość plonowania.
W uprawie kukurydzy na kiszonkę każdy producent dąży do uzyskania jak największego plonu o dobrych parametrach jakościowych. W związku z tym, podejmowane decyzje i następnie wykonywane zabiegi uprawowe powinny korzystnie oddziaływać na rolę, aby zwiększać zdolności produkcyjne roślin. W odniesieniu do kukurydzy przyjmuje się, że dobór odmiany dostosowanej do kierunku użytkowania i warunków polowych decyduje w około 30 proc. o sukcesie uprawy, natomiast stosowana agrotechnika aż w 40 proc. wpływa na ostateczny plon i jego jakość.
Niedoceniane włókowanie
W płużnym systemie uprawy roli, wiosenne prace uprawowe należy rozpoczynać jak najszybciej, kiedy tylko jest możliwość wjechania w pole. W pierwszej kolejności zalecane jest włókowanie lub bronowanie bronami z odwróconymi zębami do góry, w celu przerwania parowania wody i przyspieszenia ogrzewania się roli. Zabieg ten wyrównuje też powierzchnię pola, kruszy powstałe po okresie zimowym zaskorupienie, niszczy chwasty, które wzeszły po orce przedzimowej, a jednocześnie pobudza nasiona kolejnych chwastów do kiełkowania, które będzie można zniszczyć podczas uprawy przedsiewnej. Jednak duży pośpiech też nie jest wskazany, ponieważ zbyt wczesne rozpoczynanie prac uprawowych, przy nadmiernej wilgotności gleby, prowadzi do tworzenia na powierzchni pola głębokich kolein po kołach ciągników i niszczenia struktury glebowej. Głębsze spulchnianie przez kultywatorowanie na głębokość 10-14 cm jest wskazane tylko na polach lub w miejscach po zastoiskach wodnych lub na glebach ciężkich i zwięzłych po długotrwałych deszczach wczesnowiosennych. Przystępując do prac uprawowych, warto również pamiętać o wyposażeniu ciągnika w koła bliźniacze lub koła z zamontowanymi szerokimi i niskociśnieniowymi oponami.
Uprawiać na głębokość siewu
Aby nasiona szybko i równomiernie wschodziły, konieczna jest jednakowa głębokość uprawy, taka przy której elementy robocze maszyn i narzędzi nie pracują głębiej niż planowana głębokość siewu. Wówczas uzyskuje się bardzo dobre warunki dla wschodów, ponieważ nasiona są wysiewane na zleżałe podłoże z dobrym dostępem do wilgoci. Planowanie i wykonywanie kolejnych zabiegów uprawowych zależeć będzie od zakładanego terminu siewu, bieżącego stanu pola oraz zwięzłości uprawianej gleby. Po obeschnięciu powierzchniowej warstwy roli, często w praktyce jest wykonywane przedsiewne nawożenie mineralne, a następnie doprawianie roli. Na glebach lekkich, uprawę przedsiewną można ograniczyć do dwukrotnego bronowania broną zębatą ciężką, lub zestawem bron zębatych połączonych z wałem strunowym. Dla tych gleb szczególnie ważne jest zachowanie jak największych zapasów wody, będących podstawowym czynnikiem decydującym o plonach. Dlatego stosowanie narzędzi bądź maszyn intensywnie spulchniających rolę nie jest wskazane. Na pozostałych glebach, typowo kukurydzianych, dobre efekty pracy przy uprawie roli pod kukurydzę zapewniają agregaty uprawowe, w których narzędziem roboczym jest brona z zębami sprężynowymi, współpracująca z dwoma wałami strunowymi. Na glebach ciężkich, ze względu na trudności z utrzymaniem głębokości pracy, korzystniej będzie zastosować agregaty uprawowe wyposażone w zęby sprężynowe zakończone wąskimi redliczkami. Rozstaw tego typu zębów na belkach ramy podczas uprawy pod kukurydzę powinien wynosić 6-8 cm, bo to zapewnia dobre spulchnienie roli oraz skuteczne rozbijanie brył. Typowo kukurydziane gleby można też bardzo dobrze doprawić agregatami, w których sekcja spulchniająca jest wyposażona w sztywne zęby zakończone gęsiostopkami. Wówczas podcinana jest cała powierzchnia pola na jednakowej głębokości. Jeżeli elementy robocze sekcji spulchniającej będą umieszczone pomiędzy wałami, to dokładniej też będzie utrzymywana jednakowa głębokość pracy agregatu uprawowego. W celu bardziej skutecznego wyrównywania powierzchni pola, niektóre agregaty wyposażane są też we włóki o regulowanej głębokości pracy. Prędkości robocze agregatów powinny być dostosowane do warunków panujących na polu. Zazwyczaj wynoszą one powyżej 8 km/h i w zależności od potrzeb mogą być zwiększane do 12 km/h. Jeżeli prędkości robocze są za małe, to pogorszeniu ulega jakość pracy, natomiast jeżeli są zbyt duże, to skutkuje nadmiernym rozdrobnieniem gruzełkowatej struktury roli. Wykonywanie uprawy przedsiewnej ze zbyt dużymi prędkościami, może doprowadzić nawet do rozpylenia roli, która po intensywnych opadach deszczu będzie miała skłonność do szybszego zaskorupiania się.
Aktywne maszyny uprawowe napędzane od WOM ciągnika poleca się stosować przede wszystkim tam, gdzie są ciężkie warunki glebowe, a pole jest przeschnięte i mocno zbrylone. Wykorzystanie bron wirnikowych pozwala przygotować glebę do siewu w jednym przejeździe roboczym. Zaletą maszyn aktywnych jest możliwość regulacji efektu uprawy np. przez zmianę prędkości roboczej agregatu, czy zmianę przełożenia w skrzyni przekładniowej maszyny. W tym przypadku każdorazowo, w zależności od warunków panujących na polu, należy tak dobrać prędkość obrotową elementów roboczych maszyny oraz prędkość roboczą agregatu, aby nie doprowadzić do rozpylenia gleby.
Zabiegi po orce wiosennej
Jeśli nie wykonano orki głębokiej jesienią, a warunki na to pozwalają, można zaorać pole na przedwiośniu. Orka wiosenna powinna być wykonana najpóźniej na 3-4 tygodnie przed planowanym siewem, na głębokość około 20-22 cm. Jeżeli brakuje czasu, to pług warto połączyć z wałem Campbella, który działa zagęszczająco. W przypadku jego braku, można zastosować też bronę kolczatkę. Jeżeli na polu pozostało ściernisko po zbiorze zbóż lub z rozdrobnioną słomą np. po zbożach czy kukurydzy ziarnowej, to w pierwszej kolejności należy wykonać uprawę agregatem ścierniskowym, a następnie orkę. Zastosowanie takiego układu zabiegów agrotechnicznych pozwoli dokładnie wymieszać duże ilości słomy z wierzchnią warstwą roli i tym samym uniknąć warstwowego przyorania resztek pożniwnych. Na polach czystych i niezachwaszczonych, np. po burakach, ziemniakach lub poplonie ścierniskowym pozostawiającym delikatne i kruche resztki roślinne (np. gorczyca), orkę można pominąć. Wówczas uprawę najlepiej będzie wykonać wczesną wiosną agregatem, w którym sekcją spulchniającą jest brona talerzowa lub kompaktowa brona talerzowa. Na glebach lekkich, które charakteryzują się nietrwałą strukturą, zaoranie pola na wiosnę również daje dobre efekty i może być poprzedzone nawożeniem obornikiem.
prof. UPP dr hab. Ireneusz Kowalik
UP w Poznaniu
Cały tekst można przeczytać w wydaniu 04/2022 miesięcznika „Przedsiębiorca Rolny”
Komentarze
Brak komentarzy