Mówili o sukcesach i przyszłości rolnictwa

2024-05-06

W ostatnich siedmiu latach pod rządami Komisji Europejskiej nastąpiła fundamentalna zmiana w rolnictwie, której symbolem jest Zielony Ład. – Polski minister rolnictwa ma niewiele do powiedzenia – krytykował unijną politykę poseł PiS Jan K. Ardanowski.

19 kwietnia w Ciechocinku (woj. kujawsko-pomorskie) odbyła się prezentacja zwycięzców 30. edycji Ogólnopolskiego Konkursu Rolnik – Farmer Roku, którego patronem medialnym jest miesięcznik „Przedsiębiorca Rolny” oraz dyskusja na temat aktualnych problemów w rolnictwie. Wszyscy rolnicy nagrodzeni podczas uroczystej gali, która 7 lutego br. odbyła się w Warszawie, zostali jeszcze raz uroczyście przedstawieni i nagrodzeni brawami. Ci, którzy pojawili się w Ciechocinku osobiście, odpowiadali również na pytania uczestników spotkania.

Perspektywa dla rolnictwa

W części wykładowej Piotr Kossakowski, przedstawiciel partnera spotkania firmy Chemirol, mówił o mikrobiologii jako nowej perspektywie dla rolnictwa. – Gleba to jest organizm żywy. Jej 1 gram zawiera 90-100 mln komórek bakterii oraz 6-8 tys. ich różnych rodzajów. Te znajdujące się w warstwie ornej na obszarze hektara mogą ważyć od 3 do 20 ton. Nazywamy je drugim genomem roślin. Wpływa ona na ich wzrost przez odzyskiwanie składników pokarmowych, wytwarzanie fitohormonów oraz pośrednio przez ograniczenie chorób odglebowych – tłumaczył Kossakowski.

Struktura gleby się zmienia i pogarsza. Ważne jest, żeby aplikować takie mikroorganizmy, które będą pozytywnie wpływały na wzrost roślin. – Minione stulecie było wiekiem chemii. Mikrobiologia została odsunięta na drugi plan przez rozwój nawozów mineralnych  czy środków ochrony roślin. W obecnym jest już ona na pierwszym planie i przejawia się w integrowanej ochronie roślin, probiotykach w produkcji zwierzęcej, biologicznym wiązaniu azotu czy bakteriach promujących wzrost roślin – dodał Piotr Kossakowski, który w dalszej części wystąpienia zaprezentował rozwiązania oferowane przez Chemirol.

Minister może niewiele?

W panelu dyskusyjnym wzięli udział: Jan K. Ardanowski (poseł PiS, doradca ds. rolnictwa prezydenta RP), Edyta Zakrzewska (dyrektor OT KOWR w Bydgoszczy) oraz Adam Jeznach, wiceprezes Stowarzyszenia Polski Klub Rolnik – Farmer Roku.

Wielu rolników pyta dziś, z którymi organizacjami rząd ustalał warunki, uzgodnienia dotyczące Europejskiego Zielonego Ładu czy niekontrolowanego importu zbóż. Na przyszłość, abyśmy mogli ustrzec się konfliktowych sytuacji, może byłoby dobrze być bliżej rolników – mówił Adam Jeznach. – Ja cenię ministra Siekierskiego. Uważam go za rozsądnego, bardzo doświadczonego, zwłaszcza w relacjach z UE polityka, ale mam wątpliwości, czy w sytuacji, w jakiej jesteśmy w tej chwili w Europie i Polsce, minister rolnictwa ma cokolwiek do powiedzenia – dywagował Jan K. Ardanowski dodając: – Nam się wydaje, że w Polsce rolnictwem rządzi minister. Otóż nie, główne zdanie należy do rządu i premiera, którzy wykonują często wyłącznie to, co zostało ustalane w Brukseli. To jest bardzo frustrujące, bo szef resortu rolnictwa jest adresatem różnych oczekiwań, na które nie reaguje, bo nie może tego robić. Ma bowiem bardzo mało do powiedzenia.

W ostatnich siedmiu latach pod rządami Komisji Europejskiej nastąpiła fundamentalna zmiana w rolnictwie. W grudniu 2019 r. zorganizowała ona konferencję, na którą nie został zaproszony komisarz UE ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski i ogłosiła Europejski Zielony Ład. – Wydaje mi się, że przez lata WPR środowisko rolnicze z większym lub mniejszym udziałem brało udział w uzgodnieniach. Wkrótce jednak krajowe rządy nie będą miały praktycznie nic do powiedzenia – mówił Ardanowski.

tekst i fot. Mirosław Lewandowski

Artykuł ukazał się w wydaniu 05/2024 miesięcznika „Przedsiębiorca Rolny”

Zapoznałem się z informacją o
administratorze i przetwarzaniu danych

Komentarze

Brak komentarzy