Nieustannie inwestuje i rozwija się

Specjalizuje się w kompleksowej obsłudze rolnictwa, oferując nie tylko maszyny, nawozy, środki ochrony roślin i serwis, ale także skup i sprzedaż zbóż. Jego nieustanne inwestycje w nowoczesne technologie oraz odnawialne źródła energii sprawiają, że jest liderem w dziedzinie zrównoważonego rolnictwa, łącząc tradycyjne metody z innowacyjnymi rozwiązaniami.

Jan Mac swoją przygodę z rolnictwem rozpoczął w 1983 r., kiedy kupił pierwsze 12 ha ziemi we wsi Nielep w woj. zachodniopomorskim. Gospodarz na przestrzeni kolejnych lat nieustannie rozwijał się i dokupował kolejne grunty. W międzyczasie otworzył rzeźnię i zajmował się obrotem mięsa.

– Po upadku państwowych gospodarstw rolnych dostęp do ziemi za nieduże pieniądze był naprawdę spory. W 1993 r. przejąłem gospodarstwo w miejscowości Naćmierz należące wcześniej do kombinatu Starogard Łobeski, a wraz z nim 500 ha ziemi. Posiadałem  również hodowlę bydła mlecznego. Przez dwa lata z rzędu uzyskiwałem najwyższe wydajności mleka w woj. zachodniopomorskim. Niestety w 2008 r. w wyniku białaczki musiałem zlikwidować stado – wspomina Jan Mac.

Obecnie gospodarz wraz z synem Piotrem, bratem Mirosławem oraz jego dziećmi uprawiają wspólnie ponad 2 tys. ha ziemi. 

Zaczęło się od nawozów

Należący do przedsiębiorcy rolnego Agromarket Sp. z o.o. znajduje się w miejscowości Wiewiecko, a historia jej powstania sięga 1996 r. Wówczas Jan Mac, rozpoczynając działalność jako dystrybutor nawozów, osiągnął najlepsze wyniki sprzedaży już w pierwszym miesiącu działalności.

– Odwiedził mnie wówczas dyrektor firmy, z którą współpracowałem wraz z konsulem norweskim i zaproponowali mi długoterminową współpracę. Wówczas kupiłem działkę w Wiewiecku, założyłem spółkę i rozpocząłem produkcję mieszanek nawozowych w ilości 500 t dziennie oraz zająłem się obrotem nawozów firmy Hydro, dzisiejsza Yara. W tym czasie rozwijałem również dział transportowy, który obecnie liczy ponad 30 ciężarówek. W międzyczasie stworzyłem kompleksową obsługę rolnictwa, m.in. poprzez sprzedaż maszyn rolniczych marki Claas (od 2008 r.), środków ochrony roślin i części zamiennych. Prowadzę również serwis maszyn rolniczych, a w miejscowości Łąkowo koło Rusinowa kupiłem spółkę Łąkrol i rozszerzyłem jej działalność o skup i sprzedaż zbóż – mówi Jan Mec prezes spółek.

Ciepłem z biogazowni suszy zboża

Do przedsiębiorcy rolnego należy również kupione w 2002 r. gospodarstwo w miejscowości Przemysław koło Reska. Znajduje się tam wyremontowana przez niego chlewnia, która pomieści łącznie 14 tys. zwierząt. W budynkach odbywa się produkcja warchlaków.

– W celu utylizacji gnojowicy w 2013 r. wybudowałem biogazownię rolniczą o mocy 1,6 MW, na którą otrzymałem wsparcie pokrywające 50 proc. kosztów. Biogazownia składa się z siedmiu reaktorów, z których każdy ma pojemność około 4 tys. m sześc. Uzyskany biometan zasila dwa silniki spalinowe o mocy 800 kW każdy – tłumaczy Jan Mac.

Do reaktorów oprócz gnojowicy trafiają także odpady spożywcze, przeterminowana żywność, a także resztki poubojowe, które wcześniej są poddane sterylizacji w wysokiej temperaturze pod ciśnieniem w zakładzie utylizacyjnym należącym do przedsiębiorcy zlokalizowanym na terenie gospodarstwa. Rolnik jako wkład używa także własnej kiszonki z kukurydzy, której zapotrzebowanie sięga 15 tys. ton rocznie. Poszczególne komponenty są mieszane w odpowiednich proporcjach i trafiają do zasobników znajdujących się przy reaktorach, z których są automatycznie dozowane.

– Wykorzystujemy około 7 proc. wytworzonej energii elektrycznej, a pozostała część trafia do sieci. Z kolei ciepło, które powstaje podczas chłodzenia silników spalinowych, znajduje zastosowanie w suszarni zbóż, która korzysta wyłącznie z tej energii, a także w sterylizacji odpadów mięsnych oraz do ogrzewania budynków – tłumaczy Jan Mac.

Do gospodarstwa należy także komercyjna farma fotowoltaiczna o mocy 3 MW, która powstała w 2019 r. i zajmuje powierzchnię około 4 ha. Ponadto 3 lata później na dachu magazynu w Wiewiecku zamontowano instalację fotowoltaiczną o mocy 40 kW.

tekst i fot. Remigiusz Kryszewski

Cały tekst można przeczytać w wydaniu 02/2025 miesięcznika „Przedsiębiorca Rolny”