Odchwaszczanie pszenicy to wielkie wyzwanie
2024-01-05
Wczesną wiosną konieczna jest lustracja pól. Ocenić należy liczbę chwastów i ich zróżnicowanie gatunkowe. To nie jest łatwa sprawa, ale jeszcze trudniej będzie wybrać odpowiednią kombinację herbicydową do ich zwalczania w pszenicy ozimej. A jest z czego wybierać. Ale wiosną to znaczy, kiedy?
Terminy zabiegów wiosennych można podzielić na dwie grupy. Pierwsza to zalecenia wykonania oprysku od ruszenia wegetacji, bez uwzględniania fazy rozwojowej pszenicy w tym momencie. Tempo jej rozwoju przede wszystkim uzależnione jest od terminu siewu i przebiegu warunków atmosferycznych, dodatkowo wpływ mogą mieć: odmiana, nawożenie i jesienny przebieg stosowania różnych środków ochrony roślin. W optymalnych warunkach pszenica może zakończyć proces krzewienia już jesienią, ale często końcowe etapy tej fazy przebiegają jeszcze w trakcie wegetacji wiosennej. Stąd określenie wykonania zabiegu wraz z ruszeniem wegetacji może oznaczać wykonanie go w różnych fazach rozwojowych tej rośliny.
Druga grupa terminów to przedział czasowy zamknięty w określonej fazie rozwojowej pszenicy, najczęściej określany w skali BBCH. Stąd chociaż terminy zabiegów określane są różnie, to w praktyce, zwłaszcza te najwcześniejsze, często pokrywają się.
Innym zagadnieniem jest skala BBCH, którą można różnie interpretować. Niektóre preparaty są zalecane od fazy BBCH 14, czyli od momentu, kiedy pszenica wykształci 4 liście. Zapis ten sugeruje wykonanie wcześniejszego zabiegu niż określony BBCH 21czyli na początku krzewienia. W rzeczywistości to ten sam termin, ponieważ faza 4 liści jest równoznaczna z fazą początku krzewienia. Ponadto w niektórych etykietach fazę BBCH 20, również uważa się za początek krzewienia. Potwierdzeniem tej tezy jest fakt, że zabiegów nie zaleca się w fazie BBCH 14-21, ponieważ jest to ten sam termin! Jeszcze jeden przykład to zalecenie stosowania w pełni krzewienia, który mażemy zapisać jako BBCH 25, ale także BBCH 24-26. Terminy stosowania herbicydów w tabeli są zgodne z zapisami w etykietach (czasami ujednolicone), niejednokrotnie „nakładają się” na siebie i trzeba je jedynie umiejętnie czytać. Należy także wziąć pod uwagę, że na żadnej plantacji nie ma roślin, które znajdują się tylko w jednej fazie.
Duże możliwości
Program ochrony pszenicy ozimej przed zachwaszczeniem w okresie wiosennym należy do najlepiej i najszerzej opracowanych. To około 330 zarejestrowanych herbicydów, co stanowi 30 proc. wszystkich dostępnych na rynku środków chwastobójczych. Szczegółowe opisanie wszystkich zaleceń wymagałoby bardzo obszernego opracowania. Wiele z tych środków (substancji czynnych) jest bardzo dobrze znanych plantatorom, ponieważ znajdują się na rynku co najmniej od kilku, kilkunastu, a nawet w przypadku niektórych kilkudziesięciu lat. Rolników uprawiających pszenicę najbardziej interesują nowe, jeszcze mało znane rozwiązania, a jest ich kilka.
Fenoksaprop-P etylu. Substancja czynna reprezentowana przez kilkanaście preparatów zalecanych do zwalczania chwastów jednoliściennych. Zalecana często w mieszaninach zbiornikowych. Jedną z nich jest możliwość łącznego zabiegu jodosulfuronu metylosodowego z amidosulfuronem. W praktyce mieszaniny tego typu są zalecane jako np.: Puma Uniwersal 069 EW lub Fantom 069 EW + Sekator 125 OD. Dość nowatorskie rozwiązanie zamieszczono w etykiecie preparatu Sharfen (fenoksaprop-p etylu – 69 g/l): „W celu jednoczesnego zwalczania miotły zbożowej i chwastów dwuliściennych zaleca się stosowanie środka Sharfen w mieszaninie ze środkiem zawierającym substancje czynne jodosulfuron metylosodowy (związek z grupy pochodnych sulfonylomocznika) – 25 g/l oraz amidosulfuron (związek z grupy pochodnych sulfonylomocznika) – 100 g/l w dawce 0,15 l/ha”. Pozwala ono na zastosowanie dowolnego preparatu spełniającego te warunki, ale bez podania nazwy handlowej konkretnego produktu. Tego typu zalecenie to nowość godna polecenia!
Mezosulfuron metylowy. Do tej pory był znany jako komponent kilkunastu herbicydów, w których spełniał rolę substancji czynnej zwalczającej chwasty jednoliścienne. Ostatnio pojawił się na rynku w formie środków jednoskładnikowych (Aloper 6 WG, Mezox 6 WG, Wyczyn 6 WG) zalecanych łącznie z adiuwantem (Oliwar) w celu zwalczania wyłącznie chwastów jednoliściennych (miotła zbożowa, owies głuchy, wiechlina roczna, wyczyniec polny, życica wielokwiatowa, życica trwała, życica roczna). Tym samym mezosulfuron metylowy dołączył do „zbożowych graminicydów” zwiększając dotychczasową pulę reprezentowaną przez fenoksaprop-P etylu, pinoksaden i pinoksaden + klodinafop.Sulfosulfuron.
inż. Adam Paradowski
fot. Pixabay
Cały tekst można przeczytać w wydaniu 01/2024 miesięcznika „Przedsiębiorca Rolny”
Komentarze
Brak komentarzy