Prosięta jak malowane

2020-01-01

Poznanie behawioru pokarmowego prosiąt sprawiło, że ich żywienie zmieniło się w porównaniu z tym sprzed lat. Oczywiście inne jest też zapotrzebowanie świń na składniki pokarmowe, co spowodował m.in. postęp hodowlany.

Dzisiejsza trzoda chlewna potrzebuje pasz o nieco większej zawartości białka ogólnego i energii metabolicznej niż zwierzęta sprzed 30 czy 40 lat. Jednak pasze zbyt bogate w energię powodują otłuszczenie prosiąt, natomiast zbyt bogate w białko sprzyjają chorobie obrzękowej i zaburzeniom trawiennym. Żywienie prosiąt musi być więc zgodne z normami odpowiadającymi okresom ich życia. Podstawowymi celami, do których trzeba dążyć są: uzyskanie przyrostów dziennych powyżej 450 g w zakresie od 8 do 30 kg masy ciała, przy zużyciu paszy wynoszącym poniżej 1,8 kg oraz stratach prosiąt nie wyższych niż 2 proc.

W życiu prosiąt można wyróżnić okres ssania i okres odchowu wraz z okresem okołoodsadzeniowym. W tym czasie krytyczne są dla nich dwa momenty – pierwszy tydzień życia oraz 10-14 dni po odsadzeniu. Na uzyskiwane w tym czasie wyniki produkcyjne ma wpływ masa ciała prosiąt przy urodzeniu, która nie powinna być niższa niż 1 kg − najlepiej 1,4-1,5 kg lub powyżej. Mioty powinny być wyrównane, jednak w praktyce jest tak, że najlżejsze prosięta nie ważą 1 kg, a najcięższe przekraczają masę 2 kg. Im lżejsze są prosięta przy urodzeniu, tym mniejsze są ich szanse na przeżycie i uzyskanie przez nie wysokich przyrostów. Podczas trzech pierwszych dni po wyproszeniu dochodzi do największej liczby upadków, które prawie w 80 proc. są spowodowane przygnieceniem osesków przez ich matkę. Niestety, postęp hodowlany prowadzący do zwiększenia liczby żywo urodzonych prosiąt w miocie sprzyja zmniejszaniu się ich masy urodzeniowej o ok. 200 g w miotach o liczbie 14 prosiąt w porównaniu z miotami z 10-11 prosiętami. Prowadzone w Niemczech badania wykazały, że wzrost masy urodzeniowej prosiąt o 100 g zwiększa ich masę ciała przy uboju o 1,15 kg.

Okres ssania

Pierwszy okres życia prosiąt trwa 28 dni, chociaż w niektórych przypadkach może zostać skrócony do 21 dni. Natomiast w gospodarstwach ekologicznych faza ta trwa 42 dni. Według dyrektywy Rady 2008/120/WE z 18 grudnia 2008 r. ustanawiającej minimalne normy ochrony świń: „Prosiąt, które mają mniej niż 28 dni nie wolno odsadzać od lochy, chyba że dobrostan i zdrowie matki lub prosiąt mogą być narażone. Jednakże prosięta mogą być odsadzone od lochy do siedmiu dni wcześniej, jeżeli są przemieszczane do specjalistycznych pomieszczeń, które są opróżniane i gruntownie czyszczone oraz dezynfekowane przed wprowadzeniem nowej grupy i które są odseparowane od pomieszczeń, gdzie trzymane są lochy, w celu zminimalizowania przenoszenia chorób na prosięta”.

Najważniejszą czynnością po urodzeniu się prosięcia jest jak najszybsze podstawienie go do lochy, aby mogło napić się siary. Za pierwszym razem powinno jej wypić ok. 0,2 l. Prosięta po urodzeniu nie są niczym chronione przed patogenami, gdyż nie produkują własnych przeciwciał do drugiego tygodnia życia. Ponadto przeciwciała są przepuszczane do krwiobiegu przez błonę śluzową jelita jedynie przez sześć pierwszych godzin po wyproszeniu, a po dobie już nie przenikają z jelit do krwi. Dodatkowo ich liczba zmniejsza się o połowę w ciągu 12 godzin od porodu. A na dodatek liczba przeciwciał w siarze loszek jest mniejsza niż u wieloródek.

Dodatkowym czynnikiem obciążającym jest kolejność urodzenia się danego prosięcia w miocie. Im później, tym później pobiera ono siarę, która już jest uboższa w przeciwciała. Zbyt późne lub niewystarczające pobranie siary może spowodować hipoglikemię – gwałtowne obniżenie poziomu glukozy we krwi.

Niebezpieczna jest też dla prosiąt bezmleczność lub syndrom MMA (metritis, mastitis, agalactiae) – zapalenie macicy, zapalenie wymienia, bezmleczność. Wówczas prosięta nie pobiorą wystarczającej ilości siary z przeciwciałami i mają słabszą odporność.

Okres ssania cechuje się bardzo szybkim wzrostem prosiąt, który uzależniony jest jednak od żywienia lochy. Im lepiej jest ona żywiona, tym ma lepsze mleko dostarczające prosiętom białek, tłuszczów i węglowodanów o wysokiej wartości odżywczej. Pod koniec pierwszego tygodnia życia prosięta podwajają swoją masę ciała.

Podczas laktacji trwającej cztery tygodnie maciora produkuje ok. 250 kg mleka zawierającego ok. 15 kg białka, 16-18 kg tłuszczu, 12-15 kg laktozy oraz 2,5 kg składników mineralnych. Mleko loch charakteryzuje się wysoką zawartością składników pokarmowych, dzięki czemu z 4,3 kg mleka powstaje 1 kg przyrostu. Przy prawidłowym żywieniu loch, zgodnym z normami, przyrost dzienny całego miotu powinien wynosić 2-3 kg.

Trening enzymatyczny

U prosiąt po urodzeniu mechanizm wydzielania enzymów rozwija się powoli. Aktywność laktazy – enzymu trawiącego cukier mlekowy osiąga swoje maksimum wkrótce po porodzie i potem sukcesywnie zmniejsza się. Natomiast ciągle rośnie aktywność lipazy – enzymu trawiącego tłuszcze. Aktywność innych enzymów – pepsyny i trypsyny (trawiących białka), maltazy i amylazy (trawiących węglowodany) powoli zwiększa się po porodzie przez kilka tygodni.

Prosięta dobrze trawią tłuszcz mleczny, co wynika z dużego jego zemulgowania w mleku lochy, ułatwiającego trawienie. Natomiast słabo trawią białko roślinne z powodu małej produkcji w żołądku kwasu solnego i niewielkiej aktywności pepsyny i trypsyny.

Z powodu takiej fizjologii trawienia niezbędny jest tzw. trening enzymatyczny, czyli jak najwcześniejsze dokarmianie prosiąt paszą stałą, które należy rozpocząć między 7. a 10. dniem życia. Mleko lochy przestaje być wystarczającym pokarmem ok. 15.-18. dnia życia prosiąt – nie pokrywa ich zapotrzebowania energetycznego i pokarmowego.

Kiedyś zalecano stosowanie w tym okresie prażonego ziarna jęczmienia lub śruty jęczmiennej. Obecnie dostępne są różne mieszanki paszowe uzupełniające (MPU), przeznaczone do dokarmiania prosiąt. Dokarmianie ma też przyzwyczaić prosięta do innej paszy niż mleko matki. Kontakt z taką paszą przyspiesza rozwój układu pokarmowego, pobudza produkcję enzymów trawiennych, polepsza adaptację do trawienia komponentów paszowych. Paszę należy podawać prosiętom często, ale w małych ilościach – trzy razy dziennie do miseczek (korytek) stojących pod lampą grzewczą. Należy bezwzględnie dbać o czystość naczyń na paszę. Na początku prosięta będą się nią bawić i rozsypywać. Po pierwszym tygodniu dokarmiania można sypać paszę do woli, czyli tyle, ile zjadają zwierzęta. Do 28. dnia życia miot liczący 12 prosiąt spożyje ok. 4,5 kg paszy. Dokarmianie ma także zmniejszyć u prosiąt stres związany ze zniknięciem matki. W niektórych zaleceniach żywieniowych podaje się radę praktyczną, aby już w dniu porodu sutki lochy zwilżyć i posypać paszą przeznaczaną dla prosiąt (typu prestarter).

Cały tekst można przeczytać w styczniowym numerze miesięcznika „Przedsiębiorca Rolny”

dr hab. Piotr Dorszewski

KPODR w Minikowie

Fot. Tytus Żmijewski

Zapoznałem się z informacją o
administratorze i przetwarzaniu danych

Komentarze

Brak komentarzy