Rekordowe ceny i koszty

2022-05-02

Producenci mleka i bydła mięsnego otrzymują wysokie ceny w skupie. W pierwszym przypadku w porównaniu z poprzednim rokiem są one o ponad 20, a w drugim aż o 60 proc. wyższe. Niestety jeszcze szybciej rosną notowania zbóż, pasz i nawozów.

Cena mleka w lutym po styczniowej obniżce, ponownie wzrosła przebijając rekordowy grudniowy poziom. Mleczarnie płaciły za surowiec 184,21 zł za 100 litrów. Było to o 0,7 proc. więcej niż w styczniu (182,96 zł za hl) oraz o 23,5 proc. niż przed rokiem, kiedy to średnia stawka wyniosła 149,17 zł za hl. W zaledwie dwóch województwach jego wartość nie przekroczyła 1,8 zł.

Nie nadąża za kosztami

Cena mleka co prawda wciąż utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie i w porównaniu z poprzednimi latami jest wyższa o 30-40 gr na jednym litrze, to jednak wielu hodowców bydła i producentów mleka zarabia niewiele, jeśli w ogóle osiąga jakiekolwiek zyski z produkcji.

Koszty produkcji mleka są bardzo duże. Ceny pasz nieustannie rosną. Do tego dochodzą wydatki związane z produkcją objętościowych, które ponosimy na nawozy oraz, w przypadku kukurydzy, na zakup nasion. Notowania mleka za nimi nie nadążają. Trudno żeby tak było, skoro niektóre środki do produkcji tego surowca podrożały nawet o kilkaset procent, a mleczarnie podniosły ceny o kilkanaście – mówi Marcin Gwizdała, producent mleka z woj. kujawsko-pomorskiego, który posiada stado krów mlecznych liczące 110 sztuk. Hodowca w marcu otrzymywał 1,96 zł netto za litr mleka.

Mleczarnie będą upadać?

Wysokie ceny skupu mleka z jednej strony cieszą rolników, a z drugiej są poważnym obciążeniem dla spółdzielni mleczarskich. Agnieszka Maliszewska, dyrektor biura Polskiej Izby Mleka przyznaje, że w tych trudnych czasach należy uruchomić mechanizmy wsparcia zarówno dla rolników, którzy ponoszą bardzo wysokie koszty produkcji surowca, ale także spółdzielni mleczarskich. Rosną ceny gazu i energii, które prowadzą do wzrostu cen skupu mleka. Te mogą w tym roku osiągnąć nawet 2,5 zł za litr surowca. Otrzymuję sporo sygnałów od małych spółdzielni mleczarskich, że sytuacja może ich przerosnąć i doprowadzić do lawiny bankructw tych zakładów wskutek zbyt wysokich kosztów – mówiła Agnieszka Maliszewska podczas 7. Forum Sektora Wołowiny, które w marcu odbyło się w Warszawie.

Teraz się opłaca

Marcin Gwizdała podkreśla, że obecnie zarabia na produkcji mleka. Wpływa na to kilka czynników.

Teraz moje stado znajduje się w szczycie laktacji. Krowy produkują średnio 41 litrów mleka dziennie, więc ekonomia się zamyka. Wkrótce jednak wejdą one w mniej produkcyjny okres, a wówczas ilość mleka zmaleje, a koszt ich utrzymania niekoniecznie – tłumaczy Marcin Gwizdała i dodaje: – To właśnie teraz jest ten czas, kiedy powinienem zarabiać najwięcej pieniędzy i odkładać je na tzw. górkę na inwestycje czy przyszłe wydatki. Tymczasem przy obecnych uwarunkowaniach rynkowych, trudno jest to robić. Prawdę mówiąc, część tych pieniędzy muszę inwestować na bieżąco.

Hodowca zwraca uwagę, że zbliża się siew kukurydzy, która jest wymagającą rośliną jeśli chodzi o nawożenie. – Na szczęście mam dużo bydła w przeliczeniu na jeden hektar więc korzystam z obornika i gnojowicy. Posiadam własne nawozy naturalne i w tym roku to głównie o nie oparłem nawożenie. Te pochodzące z zakupu mocno ograniczam twierdzi Marcin Gwizdała.

Użytki zielone w jego gospodarstwie stanowią lucerniki, na które zastosował gnojowicę oraz polifoskę zakupioną jeszcze wiosną ubiegłego roku w cenie 1300-1400 zł za tonę. Jeśli chodzi o pasze treściwe dla krów, wszystkie pochodzą z zakupu. – W moim przypadku są to mieszanki pełnoporcjowe zadawane w robotach udojowych. W ubiegłym roku płaciłem za nie 1350 zł za tonę, w tym już 2000 zł mówi hodowca.

Wielu producentów mleka redukuje liczebność swoich stad, żeby przetrwać ten trudny czas. Marcin Gwizdała póki co nie zamierza tego robić. Rok temu zainwestowałem sporo pieniędzy w właśnie w roboty. Urządzenia te muszą się spłacić, dlatego nie będę redukował stada. Oczywiście najmniej efektywne sztuki zostaną wyeliminowane, ale to się dzieje każdego roku w ramach remontu zapewnia rolnik.

Mirosław Lewandowski

Cały tekst można przeczytać w wydaniu 05/2022 miesięcznika „Przedsiębiorca Rolny” 

Zapoznałem się z informacją o
administratorze i przetwarzaniu danych

Komentarze

Brak komentarzy