Spór o system znakowania

2021-01-06

Państwa członkowskie UE mają różne systemy znakowania żywności. KE przychyla się jednak ostatnio do wprowadzenia francuskiego systemu Nutri-Score jako jednolitego i obowiązującego na terenie całej UE. Z uwagi na specyfikę koncepcji Nutri-Score, uderzającej w wiele ważnych grup produktów charakterystycznych dla takich krajów jak Włochy, Hiszpania, a także Polska, plany te wzbudzają niepokój i protesty. Jako alternatywę proponuje się włoski system Nutrinform. Polska wciąż nie zajęła jasnego stanowiska w tej sprawie.

System Nutri-Score opiera się na pięciostopniowej skali (od litery A do E) oceny artykułów spożywczych pod kątem ich jakości oraz wpływu na zdrowie człowieka. Produkty uznane za najbardziej wartościowe etykietowane są kolorem zielonym i oznaczane literą A, natomiast produkty niezdrowe, po przeciwnej stronie skali, oznaczane są kolorem czerwonym i literą E. Jednak, jak wskazują analizy ekspertów Centrum Rozwoju Rolnictwa Ośrodka Analiz Cegielskiego, prostota systemu Nutri-Score jest jego jedynym atutem. System ten negatywnie ocenia produkty kaloryczne, o wysokiej zawartości tłuszczu, cukru czy soli, lecz nie bierze pod uwagę tak kluczowych informacji jak zalecane dzienne spożycie poszczególnych składników odżywczych czy cały złożony kontekst dietetyczny. Ponadto stosowanie algorytmu, na którym oparty jest system Nutri-Score, niejednokrotnie prowadzi do paradoksalnych wyników – wiele wysoko przetworzonych produktów spożywczych uzyskuje lepsze oceny niż specjały wytwarzane metodami tradycyjnymi. Przykładowo za zdrowszą uznana została Coca Cola niż oliwa z oliwek.

Wydaje się, że włoski system Nutrinform jest lepszą propozycją, unikającą zarzutów wysuwanych pod adresem francuskiego odpowiednika. Nutrinform posługuje się graficzną formą w postaci baterii pokazującej, w ilu procentach dany artykuł spożywczy zaspokaja dzienne zapotrzebowanie na energię, kwasy tłuszczowe, kwasy tłuszczowe nasycone, cukry i sól. Pozwala to konsumentowi na samodzielną ocenę jakości produktu oraz decyzję o ewentualnym włączeniu go do codziennej diety.

„Ewentualne przyjęcie systemu Nutri-Score jako jedynego obowiązującego na obszarze UE będzie prowadziło do dyskryminacji kluczowych polskich producentów żywności, szczególnie z sektora produktów pochodzenia zwierzęcego, czyli nie tylko mięsa, ale także mleka czy serów, w tym także takich produktów, jak znane w całej Europie kiełbasy czy oscypki” – alarmują eksperci ośrodka analiz Cegielskiego i uważają, że Polska powinna zająć zdecydowane stanowisko i przyłączyć się do grupy tych państw członkowskich UE, które opowiedziały się po stronie systemu Nutrinform.

(Fem)

Zapoznałem się z informacją o
administratorze i przetwarzaniu danych

Komentarze

Brak komentarzy