Sucha dawka TMR i zamienniki mleka dla cieląt

2019-12-02

Przyszły potencjał produkcyjny bydła kształtuje się już od pierwszego dnia życia cieląt. Podczas okresu pojenia mlekiem lub preparatami mlekozastępczymi należy pamiętać o prawidłowym rozwoju żwacza tych zwierząt.

Potrzeby pokarmowe młodego bydła od trzeciego tygodnia życia są już na tyle duże, że mleko lub preparaty mlekozastępcze nie są dla niego wystarczające. Tradycyjnie wprowadzano wówczas długie siano, co nie ma uzasadnienia fizjologicznego. Żwacz nie jest jeszcze na tyle rozwinięty, aby poprawnie funkcjonować i trawić pasze włókniste. Jego rozwojowi sprzyja skarmianie pasz treściwych, które powodują rozwój kosmków żwaczowych dzięki maślanowi i propionianowi powstającym przy ich skarmianiu, które mają pozytywny wpływ na błonę śluzową żwacza.

Cielęta powinny jak najwcześniej otrzymywać pasze stałe, aby skrócić okres odpajania, a jednocześnie wspomóc ich „przemianę” w przeżuwacze. Po ukończeniu trzeciego miesiąca życia należy zdecydować o dalszym ich użytkowaniu i zacząć odpowiednio żywić. Cielęta 6-miesięczne należy żywić jak dorosłe przeżuwacze. Jednak skarmianie wyłącznie mleka lub jego zamiennika i paszy treściwej nie jest całkiem korzystne dla młodych przeżuwaczy. Muszą one dostawać także suche czyste niezapylone pasze objętościowe, ale pocięte na krótką sieczkę.

Sucha dawka TMR

Skarmianie takiej mieszaniny jest jednym z rozwiązań w żywieniu cieląt podczas ich odpajania. Mieszanina powinna składać się z 10-20 proc. czystych niezapylonych pasz objętościowych – siana łąkowego bardzo dobrej jakości, bardzo dobrej słomy i siana z lucerny, które muszą być pocięte na drobną sieczkę o długości maksymalnie 2 cm. Siana drażnią mechanicznie i prowadzą do większego rozwoju żwacza. Drugą część powinny stanowić pasze treściwe w ilości od 80 do 90 proc., gdyż skrobia wspiera rozwój kosmków żwaczowych. Mieszanina nie może zawierać mocznika. Melasa albo olej ułatwiają jej homogeniczne wymieszanie. Komponenty powinny być mieszane w następującej kolejności: słoma/siano, pasza treściwa, melasa.

Stosowanie suchej dawki TMR umożliwia zaoszczędzenie czasu pracy ze względu na możliwość przechowywania mieszaniny nawet przez cztery tygodnie, uproszczenie zadawania paszy i zapewnienie pobierania pasz objętościowych i treściwych w odpowiednich proporcjach. Mieszanina jest szybko akceptowana przez cielęta dzięki komponentom smakowym, np. melasie. Jest higieniczna, gdyż nie zawiera mokrych składników.

Sucha dawka TMR może być skarmiana do woli już od drugiego tygodnia życia cieląt. Na tydzień, dwa przed zakończeniem odpajania można wprowadzić do dawki kiszonkę z kukurydzy. Zakończyć skarmianie TMR dla cieląt należy na około dwa tygodnie po odsadzeniu.

W żywieniu cieląt zawartość energii metabolicznej powinna wynosić 11 MJ, a białka ogólnego – od 150 do 160 g w suchej masie dawki. W przypadku suplementacji mineralnej, ze względu na wzrost młodych zwierząt, należy zapewnić zawartość wapnia na poziomie 200 g, fosforu – do 20 g i sodu – 80 g w kg paszy.

Wyniki badań wskazują, że skarmianie suchej dawki TMR zawierającej siano z lucerny i pasze treściwe zamiast skarmiania dawki składającej się z kiszonki i paszy treściwej, przyspiesza o ok. trzy tygodnie pobieranie pasz stałych. Ponadto osobne skarmianie paszy objętościowej i treściwej powoduje wahania w pobieraniu obu tych rodzajów pasz, co nie sprzyja stabilizacji warunków w rozwijającym się żwaczu. Poza tym TMR utrudnia, a nawet uniemożliwia selektywne pobieranie pasz.

Niektórzy producenci mieszanek paszowych oferują gotową suchą dawkę TMR dla gospodarstw, w których nie miesza się pasz. Zwykle taki produkt jest złożony z siana z lucerny, różnych komponentów białkowych i energetycznych, z dodatkiem witamin i soli mineralnych.

Ważna jakość zamiennika

Cielęta po urodzeniu trawią jedynie laktozę. Jest ona odpowiedzialna za utrzymanie właściwego ciśnienia osmotycznego, biorąc udział w transporcie jonów oraz wody w organizmie. W zamiennikach mleka laktoza jest źródłem energii dla cieląt. Jednak nabłonek jelita cienkiego u cieląt nie przepuszcza laktozy. Młode ssaki posiadają enzym − laktazę, która rozkłada cukier mlekowy do prostszych składników − glukozy i galaktozy.

Zawartość w preparacie mlekozastępczym włókna surowego lub skrobi pochodzących z komponentów roślinnych świadczy o jego jakości oraz przydatności do skarmiania. Ilość włókna surowego w proszku preparatu nie powinna przekraczać 0,5 proc. dla cieląt do drugiego tygodnia życia i 1 proc. w późniejszym wieku. Skrobia, a także sacharoza są słabo wykorzystywane w trzech pierwszych tygodniach życia cieląt, które w późniejszym okresie lepiej trawią skrobię zbożową, zwłaszcza kukurydzianą i pszenną (strawność na poziomie ok. 90 proc.) niż ziemniaczaną (strawność 59 proc.). Co prawda rozbicie struktury skrobi i jej skleikowanie poprzez zabiegi termiczne, np. ogrzewanie, mikronizację czy ekstruzję poprawia strawność, dlatego w zamiennikach mleka stosuje się ekstrudowaną skrobię pszenną lub kukurydzianą, jednak w pierwszych dniach życia cieląt aktywność enzymów jelitowych − maltazy i amylazy jest niewielka, więc i tak skrobia i produkty jej uzdatniania są słabo trawione.

Cały tekst można przeczytać w wydaniu 12/2019 miesięcznika „Przedsiębiorca Rolny”

dr hab. Piotr Dorszewski

KPODR w Minikowie

Fot. Tytus Żmijewski

Zapoznałem się z informacją o
administratorze i przetwarzaniu danych

Komentarze

Brak komentarzy