Wieś zagłosowała zupełnie inaczej niż miasto

2024-05-06

Wiadomość o mojej śmierci jest przedwczesna – tak 7 kwietnia mówił z uśmiechem prezes PiS Jarosław Kaczyński, który ogłosił wszem i wobec wyborcze zwycięstwo. Wygrana jest jednak dyskusyjna, ponieważ władzę w większości sejmików wojewódzkich sprawuje sojusz Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy. Na dodatek w wielu radach gmin ludzi związanych ze Zjednoczoną Prawicą zastąpili kandydaci niezależni, którym znacznie bliżej do obecnej władzy.

Sytuacja jest złożona, ponieważ – wbrew temu, co twierdzi prezes – PiS wcale nie wygrał wyborów w sensie praktycznym (realnie przejął lub zachował władzę), a jedynie teoretycznym. Oficjalne dane potwierdzone przez Państwową Komisję Wyborczą mówią, że na KW PiS w wyborach do sejmików oddano 34,27 proc. głosów. KKW Koalicja Obywatelska uzyskała 30,59 proc. głosów, KKW Trzecia Droga PSL-PL 2050 Szymona Hołowni – 14,25 proc., KWW Konfederacja i Bezpartyjni Samorządowcy – 7,23 proc., a KKW Lewica – 6,32 proc. – Mamy do czynienia z dziwną sytuacją, bo po wyborach samorządowych każdy ma swoją narrację. Nikt się specjalnie nie przejmuje tym, że stoją ze sobą w sprzeczności i nie układają się w kompletny obraz – mówi politolog Radosław Pasławski i dodaje: – PiS nie ma zdolności koalicyjnych i to jest największa wada tej partii. Niemniej ma zagorzałe grono wyborców, zwłaszcza na wsi. Większość z tych osób głosuje na PiS bez względu na wszystko.

PSL jedyną alternatywą?

Rzeczywiście z sondażu exit poll pracowni Ipsos wynika, że na obszarach wiejskich, zwłaszcza w woj. podkarpackim, lubelskim czy podlaskim, PiS dosłownie zmiażdżyło polityczną konkurencję. Patrząc na wynik w poszczególnych grupach wyborców widać, że ponad 57 proc. rolników zagłosowało na kandydatów popieranych przez PiS. Drugie miejsce zajęła Trzecia Droga, jednak z wynikiem ponad trzy razy mniejszym – 15,1 proc. Najsłabiej poszło Koalicji Obywatelskiej, która uzyskała 9,6 proc. głosów. Podobny rezultat miała Konfederacja (9,3 proc.), a Lewica mogła liczyć jedynie na 3,4 proc. głosów.

Dla porównania, podczas wyborów parlamentarnych w 2023 r. na PiS zagłosowało 66,6 proc. rolników. To oznacza pogorszenie wyniku partii Jarosława Kaczyńskiego. Zyskała za to Trzecia Droga, którą w październiku poparło 11,5 proc. rolników. Na KO głosowało 9,5 proc. rolników, Konfederację 5,3 proc., a Lewicę 3 proc. (dane: exit poll pracowni Ipsos). Premier Donald Tusk mówił, że taki wynik oznacza pewną stabilizację, jednak nie ukrywał, że poparcie dla jego partii na obszarach wiejskich nie zachwyca i dlatego trzeba poważnie zastanowić się, co zrobić, aby „odbić wieś PiS-owi”.

Jednym z pierwszych ruchów, który ma „przekonać” rolników do PO, czy szerzej do Koalicji Obywatelskiej i jej stronników (Trzeciej Drogi oraz Lewicy) ma być program dopłat do zbóż. – Dopłaty są realizacją porozumień, które zawarliśmy z rolnikami. Sytuacja na rynku zboża jest wyjątkowo trudna, są duże zapasy. Widzimy jednak, że już sama zapowiedź dopłat przyspieszyła sprzedaż i eksport – mówił 25 kwietnia minister rolnictwa Czesław Siekierski. To właśnie tego dnia Rada Ministrów przyjęła rozporządzenie, na podstawie którego będzie realizowana pomoc w formie dopłat do zbóż dla producentów rolnych.

Pieniądze na pocieszenie

Pomocą zostaną objęci producenci, którzy w od 1 stycznia 2024 r. do 31 maja 2024 r. sprzedali lub sprzedadzą pszenicę, pszenżyto, żyto, jęczmień i mieszankę zbożową. Stawki pomocy będą zróżnicowane i wyniosą: 200 zł/t zbóż sprzedanych od 1 stycznia do 10 marca, 300 zł/t zbóż sprzedanych od 11 marca do 31 maja 2024 r. w przeliczeniu na 1 ha upraw zbóż.

Minister rolnictwa wyjaśnił, że pomoc ma charakter doraźny i posłuży zdjęciu z rynku nadwyżki zbóż. Co ważne, pomoc działa wstecznie, oznacza to, że rolnicy, którzy już sprzedali zboża, również uzyskają wyrównanie. Wsparcie ma być sfinansowane z funduszu pomocy utworzonego przez rząd w związku z wojną na Ukrainie. – Chcemy osłaniać polską gospodarkę, polskich rolników przed negatywnymi skutkami tych zdarzeń, które dotknęły zwłaszcza sektor rolnictwa – zaznaczył Jan Grabiec, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak podkreślił, że zasady przyznawania pomocy, które zostały zapisane w rozporządzeniu, są dosyć proste: – Mówimy tutaj o pomocy do hektara, bo to jest zasada wyliczania tej pomocy. Unia Europejska i zasady unijne przewidują tylko i wyłącznie pomoc, która jest kierowana do hektara, a wielkość tej pomocy wylicza się na podstawie wielkości plonów z GUS. I te wielkości tutaj są na podstawie wielkości plonów. Przy pszenicy to jest 5 t 400 kg i przy pozostałych zbożach wymienionych, to 3 t 700 kg – stąd też te sumy.

Nie tędy droga

Temat dopłat jest krytykowany przez ekspertów, którzy twierdzą, że takie działanie nie tylko nie rozwiąże problemów, ale jedynie wygeneruje kolejne. 26 kwietnia Mirosław Marciniak, niezależny analityk rynków rolnych i właściciel firmy InfoGrain napisał na platformie X, że cena pszenicy konsumpcyjnej 12,5 proc. białka w portach to 920 zł/t (tyle co pod koniec grudnia 2023 r.). Plus 300 zł dopłaty równa się 1220 zł. Warto przypomnieć, że najwyższe ceny pszenicy w portach po ubiegłorocznych żniwach wynosiły 1070 zł. Czyli wszyscy sprzedający po żniwach są dziś stratni od 150 do 300 zł/t policzył Marciniak i dodał sarkastycznie: Fajne te dopłaty.

W odpowiedzi rolnicy zaczęli komentować, że „zarządzanie ryzykiem w Polsce się nie opłaca. Nieważne kto jest u władzy”. I to jest największa krzywda, jaką politycy (niezależnie od opcji) robią rolnikom – odpowiedział Mirosław Marciniak. Zupełnie innego zdania był Filip Pawlik, doradca wiceministra Michała Kołodziejczaka. Gdyby nie było dopłat zbożowych, to sprzedający rolnicy byliby stratni od 350-600 zł/t w stosunku do żniw z 2023 r. Jednak fajne te dopłaty. Mam nadzieję, że to jedne z ostatnich dopłat do nieudolności poprzedników – zaznaczył działacz AGROunii z Wielkopolski. Niestety, nie podał, jak udało mu się wyliczyć takie kwoty.

Co na to politycy Koalicji Obywatelskiej? Jednego z posłów postanowiliśmy zapytać wprost: czy to nie jest korupcja polityczna? Ten odpowiedział (nie zgodził się na publikację nazwiska) twierdząc, że „PiS robił podobnie” i stąd wysokie poparcie wśród rolników. – Proszę nas nie krytykować za to, że pomagamy ludziom – zauważył.

Sprzedają, ale powoli

Czy po ogłoszeniu programu rządowych dopłat rolnicy rzucili się do sprzedaży zalegających w magazynach zbóż? Nie. Wielu twierdzi, że oferowane pieniądze to zbyt mało, dlatego czekają na korektę w górę. Mogą się jednak przeliczyć, bo z resortu rolnictwa słychać, że podwyżki nie będzie. – Na więcej nie mamy funduszy – przyznaje z rozbrajającą szczerością minister Siekierski i dodaje: – Myślę, ze to ważna i potrzebna pomoc.

A co będzie, jeżeli w przyszłym roku rolnicy opóźnią sprzedaż zbóż w oczekiwaniu na dopłaty? – Wtedy faktycznie, czyli wiosną mogą być nadmierne zapasy, bo ograniczona podaż po żniwach równa się niski eksport (w przeciwieństwie do bieżącego sezonu) – odpowiada Mirosław Marciniak.

tekst i fot. Krzysztof Zacharuk

Artykuł ukazał się w wydaniu 05/2024 miesięcznika „Przedsiębiorca Rolny”

Wyniki wyborów do sejmików województw

KomitetLiczba głosówProcent głosówLiczba mandatówProcent mandatów
KW PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ4 941 09234,2723943,30
KKW KOALICJA OBYWATELSKA4 409 60730,5921038,04
KKW TRZECIA DROGA PSL-PL2050 SZYMONA HOŁOWNI2 054 15214,258014,49
KWW KONFEDERACJA I BEZPARTYJNI SAMORZĄDOWCY1 042 3287,2361,09
KKW LEWICA911 4306,3281,45
KW STOWARZYSZENIE „BEZPARTYJNI SAMORZĄDOWCY”434 0863,0130,54
KW KOALICJA SAMORZĄDOWA OK SAMORZĄD165 7141,1510,18
KW NORMALNY KRAJ86 9940,6000,00
KWW ŚLĄSCY SAMORZĄDOWCY53 3380,3750,91
Źródło: PKW

Frekwencja w zależności od siedziby obwodu wyborczego (druga tura)

SiedzibaLiczba
uprawnionych do głosowania
Liczba
kart wydanych
Liczba
kart wyjętych z kopert
na kartę do głosowania
Liczba
kart ważnych
Liczba
głosów ważnych
Liczba kart ważnych * 100 /
Liczba uprawnionych
Miasto8 578 2623 641 5761 8573 643 0503 612 70342,47%
Wieś3 473 3341 666 9625451 667 3821 656 50248,01%
Razem12 051 5965 308 5382 4025 310 4325 269 20544,06%
Źródło: PKW

Frekwencja w zależności od siedziby obwodu wyborczego (pierwsza tura)

SiedzibaLiczba
uprawnionych do głosowania
Liczba
kart wydanych
Liczba
kart wyjętych z kopert
na kartę do głosowania
Liczba
kart ważnych
Liczba
głosów ważnych
Liczba kart ważnych * 100 /
Liczba uprawnionych
Miasto17 262 4478 719 4533 5038 719 1328 619 73150,51%
Wieś11 728 3296 353 5641 2716 352 6016 253 33354,16%
Razem28 990 77615 073 0174 77415 071 73314 873 06451,99%
Źródło: PKW

Zapoznałem się z informacją o
administratorze i przetwarzaniu danych

Komentarze

Brak komentarzy