Zakup nawozów, czyli gra w ruletkę

2023-03-03

Grupa Azoty obniżyła ceny sprzedawanych nawozów, czym spowodowała niemałe poruszenie. Rolnicy, którzy jeszcze ich nie zakupili, zacierają ręce, jednak zdaniem ekonomistów ten ruch nie pomoże w szybkim ustabilizowaniu sytuacji na rozregulowanym do granic możliwości rynku.

Ceny nawozów poszły na rekord w pierwszej połowie 2022 r. wywołując kryzys na rynku i panikę wśród rolników. Od tego czasu nieustannie spadają, podążając za cenami płodów rolnych i surowców energetycznych. Nadal utrzymują się jednak na wysokim poziomie. Podwyżkom sprzyjała wysoka cena gazu, która w 2022 r. utrzymywała się na holenderskiej giełdzie (TTF) na poziomie ponad 133 euro za megawatogodzinę (MWh). Dla porównania – w 2021 r. było to 47 euro. Jednak w styczniu br. gaz znacznie potaniał – jego notowania spadły do 60 euro za MWh. W połowie lutego było jeszcze taniej (ceny zbliżyły się do granicy 50 euro, a więc praktycznie zrównały się z tym, co było 2 lata wcześniej).

Ceny jak z kosmosu

Obecnie nadal odnotowuje się spadki cen gazu oraz ropy na rynkach światowych, jednak nie wpływa to na ceny nawozów azotowych oraz paliwa dostępnego dla rolników – zwracała uwagę z przekąsem Krajowa Rada Izb Rolniczych. „Konieczność podwyżki cen nawozów azotowych była tłumaczona przez zakłady azotowe podwyżką cen gazu na giełdzie oraz jego 70-80 proc. wpływie na cenę końcową nawozów. Jednocześnie dało się zauważyć podwyżki cen nawozów z dnia na dzień po zanotowaniu wzrostów cen gazu na rynkach. Podobna sytuacja nie zachodzi w przypadku obniżek cen gazu, która ma obecnie miejsce” – podaje w komunikacie KRIR. – Rolnicy nie mogą zaakceptować takiego stanu rzeczy i żądają podjęcia kroków mających na celu zmniejszenia cen nawozów jak i zwiększenia ich dostępności – dodają przedstawiciele samorządu rolniczego.

Krajowa Rada Izb Rolniczych zwróciła się do wicepremiera, ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka o podjęcie pilnej interwencji na rynku zbóż i nawozów. Samorząd rolniczy przekonuje, że obniżka notowań nawozów i paliw są konieczne przy obecnych niskich cenach produktów rolnych. 

Grupa Azoty obniża ceny nawozów

„Na koszty produkcji nawozów mają duży wpływ – poza zmienną ceną gazu – również inne czynniki m.in. znaczące wzrosty ceny energii elektrycznej, węgla, fosforytów i soli potasowej” – tłumaczyła wysokie ceny nawozów Grupa Azoty. Jednak w kolejnym komunikacie chemiczny gigant niespodziewanie poinformował o obniżce cen od 1 lutego 2023 r. Według producenta – pozwoliła na to widoczna w styczniu stabilizacja cen gazu ziemnego na rynku europejskim pomimo, że pozostałe surowce używane przy produkcji nawozów znacznie podrożały. – Grupa Azoty ustaliła miesięczne ceny produktów na luty 2023 r. Spółka jednocześnie zwraca uwagę, iż w związku z przewidywaną zwiększoną ilością zamówień przed szczytem sezonu aplikacyjnego mogą nastąpić utrudnienia niezależne od spółki, związane z zewnętrznym transportem i logistyką – informuje Monika Darnobyt, rzeczniczka prasowa Grupa Azoty.

Kolejki i zakupy na zapas?

Zdaniem prof. Andrzeja Kowalskiego z SGH, wieloletniego dyrektora IERiGŻ – PIB, informacja Grupy Azoty nie pomoże ustabilizować sytuacji na rynku nawozów. Komunikat Azotów mówi o tym, że cena nawozów spada na miesiąc, a później się zobaczy – ta decyzja jest dla mnie niezrozumiała. Oczyma wyobraźni widzę już kolejki, zwiększony popyt i zakupy na zapas. To spowoduje, że nawozów znów będzie brakować, a ich ceny pójdą w górę. Przypominam, że nawozy podrożały o 121 proc. według danych GUS. W ostatnim roku produkcja spadła o kilka lub kilkanaście proc. w zależności od ich rodzaju. Jeszcze w styczniu ceny nawozów azotowych były w Polsce o ponad tysiąc złotych wyższe niż we Francji – mówi prof. Andrzej Kowalski.

Przypominamy, że pod koniec sierpnia 2022 r. Grupa Azoty wstrzymała produkcję nawozów. Decyzja spółki została podjęta w związku z rekordowym wzrostem cen gazu ziemnego i wywołała niepokój wśród rolników. Minister rolnictwa uspokajał wtedy, że w magazynach spółki znajduje się dużo więcej nawozów niż w analogicznym okresie poprzedniego roku, ponad 100 tys. ton. W drugim tygodniu października 2022 r. chemiczny gigant wznowił produkcję i ogłosił obniżki cen nawozów. Jak planować produkcję, gdy niepewność jest tak duża? Rolnicy największe zakupy robią na przedwiośniu i w III kwartale – powinno się więc im w tym okresie zagwarantować, że ceny nie ulegną zmianie – uważa prof. Kowalski.

Huśtawka cenowa

Agrochem Puławy, oficjalny dystrybutor Grupy Azoty opublikował pod koniec stycznia br. nowy cennik. Ceny nawozów azotowych obniżyły się o ok. 20-30 proc., spadki sięgały nawet 1200 zł/t. Rolnicy, którzy wstrzymali się z zakupem nie ukrywali zadowolenia. Natomiast gospodarze, którzy zakupili nawozy po wcześniejszych wyższych cenach są rozczarowani. Według Wiktora Szmulewicza, prezesa KRIR ostatnie wydarzenia na rynku nawozowym oraz zbóż przypominają „grę w ruletkę”. Koszty i zyski prowadzenia działalności rolniczej są w dużej mierze uzależnione od ostatnich zmian cen, które odbywały się niezwykle dynamicznie. Przykładem może być długo oczekiwana, lecz bardzo spóźniona, obniżka cen nawozów azotowych – tłumaczy Wiktor Szmulewicz.

Magdalena Kowalczyk

Fot. Krzysztof Zacharuk

Cały tekst można przeczytać w wydaniu 03/2023 miesięcznika „Przedsiębiorca Rolny”

Zapoznałem się z informacją o
administratorze i przetwarzaniu danych

Komentarze

Brak komentarzy