Zanim podpiszesz, dobrze się zastanów

2021-06-01

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów może interweniować w przypadku wykorzystywania przewagi kontraktowej dużych podmiotów na rynku rolno-spożywczym. Okazuje się, że z roku na rok tego rodzaju spraw jest coraz więcej.

Właśnie dlatego UOKiK postanowił przypomnieć rolnikom, co powinna zawierać właściwie skonstruowana i korzystna dla nich umowa na dostawę produktów. – Pisemne zabezpieczenie interesów dostawców jest szczególnie ważne ze względu na specyfikę rynku, niezwykle wrażliwego na czynniki zewnętrzne, takie jak np. warunki atmosferyczne – mówi Tomasz Chróstny, prezes UOKiK. Zwraca uwagę, że najważniejsza dla rolników jest oczywiście cena, jaką otrzymają za dostarczone produkty. – Powinna być ona jasno określona w umowie. Oprócz wskazania konkretnej kwoty mogą zostać podane również kryteria ustalania należności – zauważa szef UOKiK. Co istotne, nie może być tu dowolności – strony powinny jasno określić, w oparciu o jakie zasady cena będzie obliczona. Mogą również wskazać cenę minimalną, która będzie zabezpieczeniem dla dostawcy.

Należą się odsetki

Istotny jest czas zapłaty. Rolnicy powinni mieć świadomość przepisów prawa w tym zakresie. Podstawowy termin płatności nie powinien przekroczyć 30 dni, ale strony mogą umówić się, że zapłata nastąpi w ciągu 60 dni. Ten termin może zostać z kolei wydłużony, tylko jeżeli nabywca produktów rolnych również jest małym lub średnim przedsiębiorcą, a odsunięcie zapłaty w czasie nie będzie rażąco nieuczciwe dla rolnika.

Warto pamiętać, że w przypadku ustalenia terminu płatności dłuższego niż 30 dni rolnikowi należą się również odsetki do dnia zapłaty.

W interesie dostawców jest jednak, aby jak najszybciej otrzymać należność, dlatego mogą negocjować wprowadzenie krótszych terminów, np. 14 dni lub nawet mniej, bądź też szybszą zapłatę części wynagrodzenia.

Daty w dokumentach

Strony umowy powinny również uregulować sprawę dostaw produktów i ich harmonogramu. Będzie to korzystne zarówno dla rolnika, jak i nabywcy, ponieważ pozwoli im zaplanować swoje działania produkcyjne. Umowa powinna zawierać najpóźniejszy termin, do kiedy kontrahenci ustalają dostawę, a także możliwości i warunki jego zmiany.

Może być kontrola

Dostawa produktów rolno-spożywczych musi być zgodna z przepisami w zakresie stosowania środków ochrony roślin. Rolnicy muszą pamiętać, że nabywca ma prawo skontrolować, czy dostarczony towar nie jest wadliwy. Może to zrobić w swoim laboratorium lub zlecając to podmiotom zewnętrznym, ponosząc przy tym koszt badań. Ich wynik powinien jednak podlegać weryfikacji na wniosek dostawcy przez podmiot zewnętrzny. Koszt tego badania powinna pokrywać strona, dla której wyniki będą niekorzystne.

Siła wyższa

Interesy dostawcy powinny być chronione, jeśli proces produkcji zostanie zakłócony przez wystąpienie zjawisk niezależnych od niego. Umowa powinna wskazywać, jakie zdarzenia strony uznają za przypadki siły wyższej, a także sposób postępowania, jeśli one wystąpią.

Co ważne, nie można wymagać, aby rolnik zgłaszał wystąpienie siły wyższej w trakcie trwania tego zdarzenia. W pierwszej kolejności powinien usunąć skutki np. powodzi czy wichury oraz zadbać o bezpieczeństwo swoje, rodziny oraz upraw. Terminy na poinformowanie o wystąpieniu siły wyższej i inne obowiązki z tym związane powinny być zatem przewidziane tak, aby dostawca nie stawał przed dylematem „ratować czy zgłaszać”.

Cały tekst można przeczytać w wydaniu nr 6-2021 miesięcznika „Przedsiębiorca Rolny”

Tekst i fot. Krzysztof Zacharuk

Zapoznałem się z informacją o
administratorze i przetwarzaniu danych

Komentarze

Brak komentarzy