Tylko przemyślane inwestycje

2024-07-02

Ubiegły rok okazał się rekordowy zarówno pod względem liczby odmów wydania warunków przyłączenia, jak również mocy, instalacji odnawialnych źródeł energii, których nie włączono do sieci. Wnioski płynące ze sprawozdania podsumowującego działalność Urzędu Regulacji Energetyki (URE) za 2023 r. brzmią niepokojąco dla inwestorów aktywnych na rynku energii odnawialnej.

Zgodnie z ustawą Prawo energetyczne z 10 kwietnia 1997 r. przedsiębiorstwo energetyczne zajmujące się przesyłaniem lub dystrybucją energii jest obowiązane do zawarcia umowy o przyłączenie do sieci z podmiotami ubiegającymi się o przyłączenie, na zasadzie równoprawnego traktowania i przyłączania. Ustawa przyznaje pierwszeństwo instalacjom odnawialnego źródła energii.

Co istotne, wspomniany obowiązek odnosi się wyłącznie do sytuacji, gdy istnieją techniczne i ekonomiczne warunki przyłączenia do sieci i dostarczania energii, a żądający zawarcia umowy spełnia warunki przyłączenia do sieci i odbioru. Przedsiębiorstwo energetyczne, które otrzymało wniosek inwestora, ocenia, czy przesłanki do wydania warunków przyłączenia zostały spełnione.

Szokująca liczba odmów

Zgodnie z danymi podanymi przez Urząd Regulacji Energetyki w 2023 r. blisko 7500 wniosków zostało rozpatrzonych negatywnie. Liczba odmów rok do roku rośne – w 2020 r. wyniosła 1322, w 2021 r. już 3751, a w 2023 r. aż 7023. Jeszcze bardziej niepokojąco wygląda statystyczny wzrost mocy planowanych instalacji, którym odmówiono przyłączenia. W ubiegłym roku było to blisko 84 GW, przy ponad 51 GW w roku ubiegłym – wzrost wyniósł blisko 64 proc. rok do roku.

Z czego wynika tak duży odsetek odmów? Zgodnie z informacjami podanymi w sprawozdaniu URE przez operatorów systemu dystrybucyjnego najczęstszym powodem technicznym jest brak spełnienia kryterium zapasu łącznej planowanej mocy wytwórczej z zapotrzebowaniem w danym węźle sieciowym, do którego nastąpić miałoby przyłączenie. Pozostałe powody to także przekroczenie dopuszczalnego poziomu napięcia w sieci dystrybucyjnej oraz przeciążenie parametrów sieci.

Najczęściej inwestorzy wnioskują o przyłączenie do sieci energetycznej instalacji OZE takich jak fotowoltaika (PV) oraz elektrownie wiatrowe. Są to tzw. niesterowalne źródła, uzależnione od warunków pogodowych. Operator systemu dystrybucyjnego obowiązany jest do zarządzania siecią w sposób zapewniający stabilne dostawy energii. W przypadku energii elektrycznej oznacza to przede wszystkim bilansowanie energii oraz utrzymywanie właściwego napięcia w sieci. W przypadku przyłączenia do sieci źródeł niesterowalnych, operator musi wziąć pod uwagę konieczność zbilansowania niedoborów produkcji, gdy popyt na energię jest największy oraz zagospodarowania nadwyżek  sytuacji nadpodaży energii. Z tego względu do sieci może zostać przyłączona wyłącznie ograniczona liczba mocy pochodzących z OZE.

Sieci niedofinansowane

Zasadniczą przyczyną tak dużej liczby odmów wydania warunków przyłączenia jest niedostosowanie systemu dystrybucyjnego energii elektrycznej do warunków zwiększającego się komponentu OZE w krajowym mixie energetycznym, z uwagi na brak niezbędnych inwestycji. Właściwe zarządzanie siecią, w przypadku dużego komponentu energii pochodzącej z OZE wymaga infrastruktury oraz oprogramowania, które zwiększają elastyczność systemu.

Za największą produkcję energii wciąż odpowiadają instalacje konwencjonalne, przede wszystkim elektrownie węglowe. Nie są to elastyczne źródła wytwórcze – mają ograniczoną możliwość reagowania na podaż energii na rynku oraz nie mogą obniżać produkcji poniżej minimum wynikającego z uwarunkowań technicznych. W efekcie coraz częstszym zjawiskiem jest brak odbioru energii z istniejących farm fotowoltaicznych. Świadomi tego stanu rzeczy operatorzy odmawiają wydania dalszych warunków przyłączenia wskazując na brak technicznych możliwości odbioru energii.

Powody ekonomiczne

Jak wynika ze sprawozdania prezesa URE, około 3,6 tys. przypadków odmów (o mocy 41,8 GW) wynikało z braku możliwości technicznych do przyłączenia do sieci, a 2,2 tys. (17,9 GW) z powodów ekonomicznych. Ponadto, ponad 1,6 tys. odmów (23,9 GW) było związane z brakiem zarówno warunków technicznych, jak i ekonomicznych.

Odmowę z powodów ekonomicznych należy rozumieć, jako sytuację, gdy przyłączenie do sieci jest technicznie wykonalne, jednak konieczna do jego realizacji rozbudowa sieci jest nieracjonalna ekonomicznie lub nie została ujęta w planach rozwoju przedsiębiorstwa energetycznego. Wówczas inwestor może starać się o przyłączenie w trybie komercyjnym, jednak wówczas to jego obciąża obowiązek sfinansowania przebudowy sieci, która ma umożliwić przyłączenie instalacji. Z uwagi na wysokie koszty inwestorzy rzadko korzystają z tej możliwości.

Praktyki inwestorów

Przedstawione statystyki mają negatywny wydźwięk dla podmiotów chcących zrealizować inwestycję w OZE. Jednak warto zebrane dane uzupełnić o uwarunkowania rynku energii odnawialnej. Jeden inwestor może wielokrotnie wnioskować o wydanie warunków przyłączenia. Zjawisko to stanowi powszechną praktykę. Co więcej, inwestorzy mają bardzo ograniczoną możliwość weryfikacji, w jakim miejscu będzie możliwe przyłączenie do sieci planowanej instalacji. Z tego względu (masowe) składanie wniosków o wydanie warunków przyłączenia stanowi swoiste „rozpoznanie bojem” faktycznych możliwości zrealizowania inwestycji.

Jak podają analitycy rynku, w ubiegłych latach tzw. development projektów farm fotowoltaicznych był bardzo opłacalny. Działalność ta polega na formalnym przygotowaniu inwestycji pod farmę PV – sporządzenie projektu technicznego, uzyskanie tytułu prawnego do gruntu, warunków przyłączenia oraz pozostałych zgód administracyjnych. Taki projekt może następnie być wielokrotnie odsprzedawany.

Powyższą praktykę umożliwia prawo, gdyż wydane warunki przyłączenia są ważne przez dwa lata od ich wydania oraz mogą być przenoszone na inny podmiot. W efekcie, niejednokrotnie, duże moce są zarezerwowane pod projekty wyłącznie wirtualne. Dodać należy także konieczność rezerwacji mocy pod energetykę wiatrową off-shore.

Interes społeczny

Na kwestię odmów wydania warunków przyłączenia instalacji OZE należy spojrzeć także z punktu widzenia interesu społecznego. Transformacja energetyczna jest nieunikniona, jednak powinna być procesem sprawiedliwym. Koszty modernizacji systemu elektroenergetycznego ponosi całe społeczeństwo. Z tego względu rozwój krajowego systemu energetycznego powinien także być planowany w oparciu o potrzeby społeczeństwa, nie tylko pojedynczych inwestorów.

Obszary wiejskie wciąż zmagają się ze swoistym wykluczeniem energetycznym – wystarczy wspomnieć o niedostatecznie rozwiniętej infrastrukturze, przerwach w dostawach prądu, czy też ograniczonych możliwościach przyłączenia do sieci budynków mieszkalnych. Z tego względu inwestycje powadzone przez przedsiębiorstwa energetyczne powinny w pierwszej kolejności wspierać ludność wiejską i podnosić możliwości rozwoju sektora działalności rolniczej.

Nowoczesna sieć

Odpowiedzią na coraz większe problemy z zarządzaniem energią odnawialną oraz przyłączaniem instalacji OZE są przede wszystkim rozwiązania pozwalające na magazynowanie energii. Jakkolwiek magazyny energii są wciąż bardzo kosztowne, jednak technologie te są rozwijane w bardzo szybkim tempie. Pomoc stanowić mogą także sposoby bieżącego wykorzystania energii w godzinach, w których jest jej najwięcej. Każdy samochód elektryczny to magazyn energii, możliwe jest także nagrzewanie wodnych zbiorników buforowych i wnętrz budynków przy użyciu pomp ciepła w godzinach największej podaży energii, która w efekcie jest najtańsza.

Rozwiązania alternatywne

Wśród rozwiązań, które mają potencjał zwiększenia możliwości przyłączania nowych źródeł OZE należy wymienić budowę linii bezpośrednich oraz cable pooling. Pierwsze z wymienionych rozwiązań polega na wybudowaniu połączenia bezpośrednio między instalacją wytwórczą a odbiorcą energii. Rozwiązanie to pozwala na pominięcie sieci dystrybucyjnej i związanych z tym ograniczeń. Z kolei pod nazwą cable pooling kryje się współdzielenie infrastruktury przyłączeniowej do sieci przez szereg podmiotów posiadających instalacje OZE. Umożliwi to podział kosztów w ramach przyłączeń komercyjnych.

Negatywnie na możliwości odbioru energii wpływa także nasycenie sieci mikroinstalacjami prosumenckimi. Pomocne w celu uniknięcia tego problemu mogą okazać się sposoby grupowego działania w ramach OZE przez odbiorców indywidualnych w ramach prosumenta wirtualnego lub spółdzielni energetycznej.

Niezbędna ekspertyza

Prezentowane statystki, obrazujące sytuację na rynku energii powinny stanowić przestrogę dla osób rozważających inwestycję w OZE. Tego typu przedsięwzięcia, w szczególności instalacje o dużych mocach powinny zostać poprzedzone kompleksową analizą zawierającą ocenę ryzyka prawnego oraz ekonomicznego. Realizatorzy inwestycji kuszą wysokimi stopami zwrotu inwestycji oraz obietnicami uzyskania finansowania publicznego. Należy jednak z rezerwą podchodzić do optymistycznych założeń, które mają wartość przede wszystkim marketingową.

Nie oznacza to, że należy rezygnować z inwestycji w OZE. Transformacja energetyczna wiąże się ze wzrostem cen energii oraz coraz większymi obciążeniami związanymi z korzystaniem z tradycyjnych źródeł energii. Natomiast inwestycje w tzw. zieloną energię należy odpowiednio przemyśleć i poprzeć ekspertyzą. Instalacja używana w gospodarstwie rolnym powinna przede wszystkim służyć produkcji na własne potrzeby. Jest to rozwiązanie najbardziej bezpieczne, pozwalające na niezależność od zmiennych warunków panujących na rynku energii.

Tomasz Marzec

Autor jest prawnikiem, doktorantem w Zakładzie Prawa Rolnego, Żywnościowego i Ochrony Środowiska Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu

fot. Pixabay

Artykuł ukazał się w wydaniu 07/2024 miesięcznika „Przedsiębiorca Rolny”

Zapoznałem się z informacją o
administratorze i przetwarzaniu danych

Komentarze

Brak komentarzy