Rzadziej występują, ale intensywnie zachwaszczają

2022-11-04

Przeciętny atlas chwastów segmentalnych zawiera opisy 100 do 120 gatunków. Jest ich nieco więcej, chociaż trudno ustalić dokładną liczbę. Fachowcy przyjmują, że na polach można ich spotkać około 200.

Wykaz rzadziej występujących gatunków, niestety równocześnie nie oznacza, iż jest recepta na ich selektywne zwalczanie w różnych uprawach, uwzględniając poza polami z roślinami typowo rolniczymi także sady, łąki oraz uprawy warzywnicze. Chwasty popularne, masowo występujące, stanowiące znaczne zagrożenie znajdują się w centrum zainteresowania producentów chwastobójczych substancji czynnych. Nad ich zwalczaniem prowadzone są intensywne prace, w końcowym efekcie umożliwiając plantatorom ich zniszczenie, a producentom uzyskanie zysku ze sprzedaży. Z pozostałymi jest nieco gorzej…

Chwasty na marginesie

Na ogół plantator nie ma problemu z ustaleniem listy substancji czynnych do zwalczania tak popularnych chwastów jak przykładowo: chaber bławatek, fiołek polny, gorczyca polna, komosa biała, mak polny, maruna bezwonna, przetaczniki, rdesty, rumianek pospolity, rumian polny, rzodkiew świrzepa, przytulia czepna, szarłat szorstki, tasznik pospolity czy tobołki polne. Ponadto w różnych opracowaniach znajdują się informacje dotyczące selektywności poszczególnych herbicydów w stosunku do roślin uprawnych.

Na marginesie znajduje się jednak kilkadziesiąt gatunków chwastów, które występują w mniejszym nasileniu, jedynie lokalnie lub ze względu na zmiany klimatyczne dopiero co się pojawiają i mimo dużego zagrożenia jeszcze nie opracowano dla nich szerokiego programu zwalczania.

Perspektywy programów

Nie należy się łudzić i spodziewać, że w najbliższym czasie zostaną opracowane programy zwalczania chwastów o mniejszym znaczeniu konkurencyjnym. Żaden z producentów nie będzie ponosił dodatkowych nakładów w celu opracowania programu dla chwastów występujących sporadycznie, chociaż w określonych warunkach lokalnych mogą one być bardzo uciążliwe. Dodatkową przeszkodą jest zastój w badaniach naukowych nad nowymi substancjami czynnymi i równoległe ich coraz częstsze wycofywanie. Są dwa podstawowe źródła, z których można czerpać informacje na temat ich zwalczania.

Pierwsze to zalecenia zamieszczone w etykietach. Jeżeli producentowi podczas badań podstawowych uda się ustalić (przy odpowiedniej ilości materiału badawczego) wrażliwość gatunku mniej popularnego, to zamieszcza w etykiecie taką informacje, na prostej zasadzie, uatrakcyjnienia etykiety. Bardzo często tego typu dane uzyskuje się stosując dwu- i trzyskładnikowe mieszaniny. Synergizm różnych substancji czynnych bardzo często ma wpływ na niszczenie większego zakresu chwastów, w tym także tych rzadziej występujących. „Wyłapanie” takiej informacji jest cenne, a zamieszczenie jej w etykiecie preparatu wieloskładnikowego bardzo korzystne z punktu widzenia plantatorów, borykających się z problemem zwalczania chwastów mniej popularnych.

Drugim źródłem jest zbiór informacji z etykiet zagranicznych, wyników badań naukowych czy informacji od producentów herbicydów, którzy ze względów proceduralnych nie mogli ich zamieścić w etykiecie oraz innych rzetelnych danych z uznanych i sprawdzonych źródeł (seminaria, sesje, sympozja, specjalistyczne szkolenia itp.). Oba typy zaleceń zamieszczono w tabeli, którą chociażby na własny użytek można uzupełniać swoimi spostrzeżeniami.

Cały tekst można przeczytać w wydaniu 11/2022 miesięcznika „Przedsiębiorca Rolny”

inż. Adam Paradowski

Zapoznałem się z informacją o
administratorze i przetwarzaniu danych

Komentarze

Brak komentarzy