Zamiast zysków, liczą na przetrwanie

2023-11-03

Im bliżej końca roku, tym więcej mówi się o problemach, jakie mają producenci rolni. Z ekonomicznego punktu widzenia dalsza działalność wielu gospodarstw, szczególnie tych najmniejszych, stoi pod znakiem zapytania. Negatywne nastroje potwierdzają badania.

„W ocenie rolników zmiany jakie miały miejsce w I półroczu 2023 r. jak i bieżąca (…) sytuacja gospodarstw rolnych kształtowały się niekorzystnie i gorzej w porównaniu z poprzednim półroczem. Natomiast prognozy na II półrocze 2023 r. są mniej pesymistyczne niż w poprzedniej edycji badania” – informuje GUS. Opinie rolników dotyczące koniunktury – zdaniem GUS – były i są pesymistyczne. Oceny różnią się między innymi w zależności od formy prawnej gospodarstwa, powierzchni użytków rolnych czy ukierunkowania produkcyjnego.

Rzepaczane zmartwienia

W I półroczu br. rolnicy bardziej pesymistycznie ocenili zarówno zmiany ogólnej sytuacji prowadzonych przez siebie gospodarstw, zmiany popytu na wytwarzane produkty rolne, jak i zmiany opłacalności produkcji rolniczej w porównaniu z wynikami badania przeprowadzonego w II półroczu ub.r. W bieżącej edycji badania najgorzej swoją sytuację ocenili kierujący gospodarstwami specjalizującymi się w produkcji roślinnej (minus 50,1), natomiast najkorzystniej ocenili kierujący gospodarstwami specjalizującymi się w produkcji zwierzęcej (saldo odpowiedzi wyniosło minus 41,9). W obu przypadkach oceny te były gorsze niż w poprzedniej edycji – spadki wartości sald odpowiedzi odpowiednio o 16,0 pkt proc. oraz 10,7 pkt proc. Kierujący gospodarstwami rolnymi, bez względu na dominujący typ produkcji, byli bardziej pesymistyczni w ocenie zmiany opłacalności produkcji rolnej. Największe pogorszenie zanotowano w opinii producentów produktów zwierzęcych. Najbardziej pesymistyczne opinie na temat zmiany opłacalności produkcji wyrazili kierujący gospodarstwami prowadzącymi chów bydła mlecznego i koni, natomiast wśród prowadzących uprawy roślin: hodowcy rzepaku i rzepiku oraz roślin przemysłowych. Jak wypadły oceny dotyczące zmiany popytu na wytwarzane produkty rolne? Znacznie gorzej w porównaniu z poprzednimi edycjami. W przypadku gospodarstw ukierunkowanych na produkcję zwierzęcą odnotowano największy spadek wartości salda odpowiedzi w porównaniu z poprzednim półroczem, o 14,7 pkt proc. Najbardziej pesymistyczne oceny wyrażali rolnicy prowadzący chów koni i owiec, a wśród uprawiających rośliny: hodowcy rzepaku i rzepiku oraz buraków cukrowych.

Ujemne saldo

W czerwcu 2023 r. 56,9 proc. rolników objętych badaniem oceniło jako normalną, jak na tę porę roku, bieżącą sytuację swoich gospodarstw. I było to o ok. 10 pkt proc. mniej niż w grudniu ub.r. oraz o 3,8 pkt proc. mniej niż przed rokiem. Należy zauważyć, że w porównaniu z poprzednią edycją badania przewaga opinii o złej sytuacji gospodarstw rolnych nad opiniami przeciwnymi zwiększyła się i wyniosła 31,1 pkt proc. wobec 16,2 pkt proc. w grudniu 2022 r. Najmniej korzystnie swoją obecną sytuację ocenili użytkownicy gospodarstw ukierunkowanych na produkcję roślinną. Najgorsze oceny wyrazili rolnicy prowadzący uprawy rzepaku i rzepiku oraz drzew i krzewów owocowych – podkreśla GUS. Kierujący gospodarstwami wyraźnie ukierunkowanymi na produkcję zwierzęcą wyrażali korzystniejsze opinie na temat koniunktury w rolnictwie niż osoby prowadzące gospodarstwa wielokierunkowe. Najbardziej optymistyczne opinie formułowali prowadzący chów drobiu nieśnego i owiec. Rolnicy negatywnie ocenili bieżącą (czerwiec 2023 r.) opłacalność produkcji rolniczej. Saldo odpowiedzi pogorszyło się i wyniosło minus 30,8 pkt proc. wobec minus 14,3 pkt proc. w grudniu 2022 r. Najbardziej pesymistyczne, podobnie jak w II półroczu 2022 r., oceny wyrażali użytkownicy gospodarstw specjalizujących się w uprawie roślin (przewaga opinii negatywnych nad pozytywnymi wyniosła 33,2 pkt proc.). Również saldo odpowiedzi osób prowadzących gospodarstwa wielokierunkowe oraz ukierunkowane na produkcję zwierzęcą były ujemne, odpowiednio minus 30,4 pkt proc. oraz minus 15,2 pkt proc. Najgorzej oceniali opłacalność produkcji rolniczej kierujący gospodarstwami rolnymi prowadzącymi uprawy rzepaku i rzepiku oraz drzew i krzewów owocowych, a także prowadzącymi chów owiec oraz bydła mlecznego. Najbardziej optymistyczne opinie formułowali uprawiający warzywa gruntowe oraz hodujący drób – brojlery.

Krzysztof Zacharuk

Fot. Tytus Żmijewski

Cały tekst można przeczytać w wydaniu 11/2023 miesięcznika „Przedsiębiorca Rolny”

Zapoznałem się z informacją o
administratorze i przetwarzaniu danych

Komentarze

Brak komentarzy